O wystąpieniu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego informowaliśmy wczoraj. Odrzucił on tezę o „końcu kryzysu”. Także ekonomiści nie podzielali optymizmu Tuska. Np. wg Janusza Jankowiaka, głównego ekonomisty Polskiej Rady Biznesu głównym motorem napędowym, który wyciągnie Europę z kryzysu miałaby być gospodarka niemiecka. Jednak wg długoterminowych prognoz OECD Niemcy będą się do 2060 r. rozwijać w średnim tempie 1,2 proc. PKB rocznie.
- To bardzo niewiele, więc nie nazwałbym Niemiec silnikiem, który pomoże wyjść Europie z tej sytuacji – mówił Jankowiak.
W Krynicy dyskutowano także nad metodami prywatyzacji największych przedsiębiorstw, jak PKP Cargo. Szef PKP SA, Jakub Karnowski, przypomniał, że początkowo chciano sprzedać PKP Cargo inwestorowi strategicznemu. Jednak do transakcji nie doszło. Nie znaleziono bowiem właściwego nabywcy. Chęć kupna wyraziły tylko państwowe koleje z Rosji i Niemiec. Wobec tego zdecydowano o sprzedaży poprzez giełdę mniejszej części jej akcji z pozostawieniem w rękach Skarbu Państwa pakietu większościowego.
– SP zachowa więc kontrolę nad spółką, która wchodząc na giełdę może być zasilana przez rynek. PKP Cargo jest rentowna, niezadłużona. Mamy więc potencjał by się rozwijać w Polsce i zagranicą – dodał Łukasz Boroń, prezes PKP Cargo.
Choć niektóre statystyki Eurostatu dotyczące krajów unijnych są optymistyczne, kryzys wciąż się nie zakończył – stwierdzał Wilhelm Morterer, wiceprezes Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Zdaniem Pedro Pereiry da Silva, COO Grupy Jeronimo Martins, właściciela sieci Biedronka, co do wyjścia z kryzysu panuje niepewność, zwłaszcza w odniesieniu do gospodarki realnej.
- Chcemy działać na rzecz bezpieczeństwa energetycznego, ale chcemy też uniknąć zagrożeń na rynku energii, które wystąpiły w innych krajach – mówił prezes PGE Krzysztof Kilian. Wśród zagrożeń prezes RWE Polska Filip Thon wymienił m.in. priorytet w dostępie do sieci dla źródeł odnawialnych (OZE), które np. w Niemczech i Czechach rozwijają się zbyt szybko, obniżają ceny energii i wypychają inne źródła z rynku, nie podnosząc jednocześnie bezpieczeństwa dostaw.
Grupa polityków PiS, z Markiem Kuchcińskim, Krzysztofem Szczerskim, Tomaszem Porębą i Beatą Szydło, dyskutowała nt. zwiększenia współpracy państw środkowowschodnioeuropejskich, by prowadzić wspólną politykę rozwoju regionu Karpat. Obok strategii dunajskiej i bałtyckiej powstają alpejska i adriatycka. Wobec tego – stwierdzali dyskutanci – czas na karpacką. Podkreślali, że osią rozwoju państw regionu powinna się stać planowana od lat droga ekspresowa S19 od Kłajpedy, na południe, wzdłuż wschodnich granic Polski, do Salonik. Niestety – stwierdzano - obecne polskie władze nie wykazują większego zainteresowania tą inwestycją.