Murawski chce wrócić do Lecha

"Chcę wrócić do Polski" - stwierdził Rafał Murawski. Podobno jest duża szansa, by znów zagrał dla Lecha.

Pomocnik reprezentacji Polski ze względów rodzinnych zamierza opuścić zespół Rubina Kazań. Dotychczas mówiło się, że popularny "Muraś" może obrać kurs
na Bundesligę. Teraz - jak podkreśla piłkarz - najchętniej wróciłby do Lecha Poznań. Czy jest na to szansa? Podobno całkiem duża. Zawodnik chce być bliżej swojej rodziny, dlatego też poważnie rozważa ten krok.

W niedawno zakończonym sezonie Rubin Kazań, w barwach którego gra były pomocnik poznańskiego Lecha, zajął dopiero 3. miejsce. Dopiero, bo szefowie klubu mieli apetyt nawet na mistrzostwo. Pewne jest, że "Muraś" ma dość Rosji i zamierza zmienić otoczenie. Pojawiły się propozycje z Bundesligi. Polskiego piłkarza w swoich szeregach widziały ekipy Werderu Brema i Wolfsburga. Sebastian Boenisch - zawodnik, który w kończącym się roku zadebiutował w kadrze Polski - z kolei przekonuje Murawskiego do gry w Werderze Brema. Ten ma jednak inny plan. Powrót do polskiej Ekstraklasy, a najlepiej do "Kolejorza". Menadżer gracza, Radosław Osuch, jak wynika z nieoficjalnych informacji, już rozpoczął rozmowy ws. transferu jego podopiecznego do „Kolejorza”.

Lech nie jest sam na placu boju. Kandydat do pierwszej jedenastki na Euro 2012 znalazł się na celowniku innych klubów. Nie chodzi tylko o wspomniane ekipy z Niemiec, ale także o czołowe zespoły ligi austriackiej.

29-letni Murawski w zakończonym sezonie na 30 możliwych spotkań ligowych wystąpił w 23. Ostatnio grał jednak mniej, bo ze składu wygryzł go reprezentant Izraela - Natcho. Media spekulują, że Rubin Kazań zgodzi się sprzedać Polaka za kwotę oscylującą w okolicach 1,5 miliona euro. Z kolei Rubin zapłacił Lechowi za tego zawodnika około 3,5 miliona euro.

 

Źródło: