Na uprawie winorośli można się dorobić. Świadczy o tym rozwijający się polski rynek wina. W ciągu ostatnich kilku lat sprzedaż tego trunku wzrosła u nas dziesięciokrotnie. Obecnie działa już w naszym kraju ok. 500 winnic i cały czas są zakładane kolejne.
Mimo tego rozwoju nasz kraj wciąż jest bardzo niewielkim producentem win. W UE w ostatnich latach produkcja wyniosła 165–170 mln hektolitrów wina, natomiast w Polsce w roku gospodarczym 2016/2017 – ok. 7 tys. hektolitrów. W sezonie wcześniejszym wyprodukowano 5,1 tys. hektolitrów – informuje Agencja Rynku Rolnego.
Produkcja wina była skupiona raczej w południowej części Polski (województwa: lubuskie, dolnośląskie, małopolskie, podkarpackie), gdzie klimat bardziej sprzyja uprawom winogron.
Ale ich uprawa stała się „modna” i obecnie winnice można spotkać w całej Polsce.
Krajowe winnice są raczej małe i liczą od kilkunastu arów do kilkunastu hektarów. Największe znajdują się w województwach małopolskim i zachodniopomorskim. W ostatnich latach winnice powstają także w Polsce centralnej i wschodniej, chociaż wydawałoby się, że zarówno ukształtowanie terenu, jak i warunki klimatyczne nie są ku temu sprzyjające.
Uprawa winorośli nie jest w Polsce nowością, z wykopalisk archeologicznych wiemy, że winorośl na terenie Małopolski uprawiano już na przełomie IX i X w.
W średniowieczu popularność wina dorównywała popularności piwa i miodu pitnego. Od XVI w. winiarstwo w Polsce podupadało, a głównym powodem była coraz większa dostępność win z krajów, w których warunki klimatyczne bardziej sprzyjały uprawie.
Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#winnice
LUS