Jest to nie tylko pierwsza dostawa amerykańskiego LNG do Polski, ale także do naszej części Europy. Kontrakt między Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem a amerykańską firmą Cheniere Energy został zawarty za pośrednictwem biura tradingu LNG PGNiG w Londynie.
Mierzący 289 m długości i 46 m szerokości gazowiec wypłynął 22 maja br. z terminala Sabine Pass w amerykańskiej Luizjanie. Do Świnoujścia dotarł w środę.
– Ameryka Północna jest kolejnym regionem świata, z którego sprowadzamy gaz skroplony. Ta dostawa pokazuje, że Polska może z powodzeniem pełnić rolę bramy dla amerykańskiego LNG do naszej części Europy. To wzmacnia międzynarodową pozycję PGNiG i pozwala nam jeszcze skuteczniej realizować nasze cele biznesowe – powiedział Piotr Woźniak, prezes Zarządu PGNiG SA.
Reklama
Obecna podczas uroczystości symbolicznego powitania premier Beata Szydło zaznaczyła, że ten dzień przejdzie do historii.
- Ten pierwszy transport gazu z USA do Polski na pewno będzie w przyszłości odnotowywany w podręcznikach historii. Ten dzień jest takim symbolicznym dniem, który pokazuje, że Polska rzeczywiście realizuje idee bezpiecznego kraju - mówiła premier.
- Dzisiaj Polska może mówić, że jest państwem bezpiecznym i suwerennym, również dlatego, że mamy tak wspaniałe inwestycje. Droga, którą wybrał polski rząd, jest nie tylko drogą w dobrym kierunku, ale przede wszystkim jesteśmy skuteczni - dodała.
- To śp. prezydent Lech Kaczyński i pan premier Jarosław Kaczyński są tymi, których rolę powinniśmy podkreślać i dziękować im za to, że dzisiaj Polska może mówić, iż jest państwem bezpiecznym i suwerennym. Również dlatego, że mamy tak wspaniałą inwestycję, jaką jest gazoport - mówiła Szydło.
Dostawa z USA to dla Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa już drugi kontrakt typu spot (krótkoterminowy) po dostawie z Norwegii w czerwcu 2016 roku. Spółka zapowiada kolejne tego typu dostawy – najbliższa już w lipcu.