Na spotkaniach z saudyjskim następcą tronu Muhammadem bin Salmanem i innymi przywódcami regionu omawiano m.in. kwestię odbudowy Ukrainy oraz energetyki. Na szczycie pojawił się również Baszszar al-Assad. Bin Salman, zapraszając na szczyt Zełenskiego i Asada, chciał pokazać, że świat arabski pod jego przywództwem będzie opierał się na balansie między Zachodem a Azją, na neutralności wobec konfliktów i na wygaszaniu regionalnych sporów.
Ambicją Rijadu jest uzyskanie podmiotowej pozycji w globalnej polityce, co otwiera nowe możliwości gospodarcze i handlowe między Zatoką Perską a Europą. A to może być duża korzyść dla europejskich rynków, z których zniknęły rosyjskie surowce.