Ale Kreml nie robił z tego tragedii, bo i tak miał kontrolę. Z tym że w tym roku notowania i Kremla, i rządu, i Jednej Rosji lecą na łeb na szyję. Naprawdę wiele wskazuje na to, że w dużych miastach, a szczególnie w stolicy, opozycja może zdobyć dużo głosów. Co więc wymyślili kremlowscy stratedzy? Postanowili odrzucić wnioski o rejestrację kandydatur do rady miejskiej pod wręcz śmiesznymi pretekstami, np. że podpisy były z literówkami. Opozycja wyszła więc na ulice, w minioną sobotę na demonstracji w Moskwie było ponad 20 tys. osób. W najbliższą sobotę ma się odbyć kolejna manifestacja i może być jeszcze większa. Dlatego nasiliły się represje. Lider opozycji Aleksiej Nawalny już został aresztowany na 30 dni, a do mieszkań domagających się rejestracji kandydatur weszła policja. Napięcie rośnie.
Kreml przerażony wyborami lokalnymi
We wrześniu w Rosji odbędą się wybory lokalne. To były najmniej kontrolowane, najbardziej zbliżone do wolnych wybory w tym kraju. Owszem, władza robiła, co się da, by je wypaczyć, ale skala jest taka, że nie da się tak obstawić każdego miasta, miasteczka, okręgu, by wygrali wszędzie kandydaci „jedynej słusznej” Jednej Rosji.
7,392 views