Tę egzotyczną kandydaturę przegłosowano w 2010 r., wtedy też jednocześnie wybrano Rosję na gospodarza mistrzostw świata 2018. Tamte wydarzenia są przedmiotem międzynarodowych śledztw i publikacji dziennikarskich od lat. Doprowadziły już do upadku poprzedniego kierownictwa Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej – FIFA. Ale nikt ważny nie został dotąd skazany. Rosja zorganizowała mundial mimo agresji na sąsiadów i setek więźniów politycznych. Teraz czekają nas kolejne dziwaczne mistrzostwa, tym razem w kraju oskarżanym o wspieranie islamistycznego terroryzmu i posługiwanie się niewolniczą pracą. Turniej tym bardziej zaskakujący, że ma się odbyć zimą, bo latem w Katarze jest za gorąco. Może jest jeszcze czas, by zmienić tamtą decyzję. Jest przecież wiele krajów bardziej normalnych i jednocześnie mających tradycje futbolowe.