Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Marcin Herman,
15.10.2018 14:00

Dzieją się wielkie rzeczy

Święty Synod biskupów Cerkwi Patriarchatu Konstantynopolitańskiego zdecydował o wszczęciu procedury przywrócenia niezależności (autokefalii) Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej. To potężny cios w rosyjski imperializm i sromotna klęska Władimira Putina. Z polskiego punktu widzenia warto zwrócić uwagę, że podporządkowanie Cerkwi kijowskiej Moskwie odbyło się w dwóch etapach i pieczętowało klęski Rzeczypospolitej.

Po powstaniu Bohdana Chmielnickiego i oderwaniu się części dzisiejszej Ukrainy od Rzeczypospolitej Moskwie podporządkowano też tamtejszą Cerkiew. Metropolia kijowska uznawana przez Konstantynopol działała w tej części Ukrainy, która należała do Rzeczypospolitej. Po rozbiorach i tę resztę włączono do Cerkwi rosyjskiej. Podczas ostatniego synodu w Konstantynopolu biskupi Patriarchatu Konstantynopolitańskiego uznali te decyzje za po prostu nielegalne i odnowili swoją stauropigię (jurysdykcję) nad Ukrainą. Tak oto po wiekach karta się odwraca i Rosja, także duchowo, jest wypierana z dawnych Dzikich Pól.

 

Reklama