Nie bać Tuska! Osiem gwiazdek zdechło, czas na bunt przeciwko obecnej władzy » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Trump przyleciał na konwencję Republikanów. "Przemówienie, które miałem wygłosić, miało być niesamowite"

Dzień po tym, jak stał się celem zamachu, Donald Trump przybył w niedzielę do Milwaukee w stanie Wisconsin na konwencję Partii Republikańskiej, która oficjalnie wybierze go na swojego kandydata w wyborach prezydenckich. Media informują, że Trump z uwagi na zamach, zmienił treść swojego przemówienia, które ma wygłosić podczas konwencji.

Donald Trump
Gage Skidmore, CC BY-SA 2.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0>, - Wikimedia Commons

Sztab wyborczy Trumpa wcześniej potwierdził, że Krajowa Konwencja Partii Republikańskiej w Milwaukee odbędzie się zgodnie z planem.

"Obecnie jest ważniejsze niż kiedykolwiek indziej, abyśmy byli zjednoczeni i pokazali nasz prawdziwy charakter jako Amerykanie, pozostając silnymi i zdeterminowanymi"

– napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social niedługo po sobotnim zamachu.

'To miało być niezwykłe przemówienie"

Jak pisze agencja AP, oczekuje się, że Trump będzie przemawiał na konwencji dopiero w czwartek wieczorem.

Stacja Newsmax informuje, że Trump zmienił treść swojego wystąpienia, które miał wygłosić na konwencji. W nowej wersji akcentuje kwestię jedności po sobotnim zamachu.

- Przemówienie, które miałem wygłosić, miało być niesamowite. Gdyby się to nie wydarzyło, byłoby to jedno z najbardziej niesamowitych przemówień, wycelowanych w politykę prezydenta Joe Bidena. Szczerze mówiąc, będzie to teraz zupełnie inne przemówienie

– powiedział Trump w rozmowie z "Washington Examiner".

Donald Trump przekazał, że "dopiero teraz zaczyna do niego docierać rzeczywistość" i że uniknął śmierci, bo odwrócił się lekko, by spojrzeć na ekran.

Trump wskaże wiceprezydenta

W Milwaukee - największym mieście kluczowego dla wyniku wyborów stanu Wisconsin - spotka się niemal 2,5 tys. delegatów wybranych w partyjnych prawyborach, by formalnie zatwierdzić wynik prawyborów i wybrać Trumpa na kandydata Republikanów w wyborach prezydenckich 5 listopada. Partia przyjmie też program wyborczy oparty na 20 hasłach wyborczych Trumpa, takich jak masowa deportacja milionów nielegalnych imigrantów, ustanowienie powszechnego cła na wszystkie produkty z zagranicy i "zapobieżenie III wojnie światowej".

Program imprezy podzielono na cztery tematy przewodnie: "uczynienie Ameryki znów bogatą" (poniedziałek), a następnie: bezpieczną (wtorek), silną (środa) i wielką (czwartek).

Trump, który do Milwaukee przybył już w niedzielę, zapowiedział, że podczas konwencji chce ogłosić swojego kandydata na wiceprezydenta, choć zwykle dzieje się to przed konwencją. Wśród faworytów są przede wszystkim senatorowie J.D. Vance z Ohio, Marco Rubio z Florydy, Tim Scott z Karoliny Południowej i gubernator Dakoty Północnej Doug Burgum. 

Choć konwencja zwykle jest formalnością i okazją dla polityków partii do zaprezentowania się szerszej publiczności, w tym roku ma ona szczególny wymiar ze względu na nieudany zamach na życie Donalda Trumpa. W niedzielę prezydent Biden polecił służbie Secret Service dokonanie przeglądu wszystkich środków bezpieczeństwa imprezy. Przedstawicielka służby koordynująca wydarzenie, Audrey Gibson-Cicchino, powiedziała jednak, że nie spodziewa się zmian w zabezpieczeniach, bo była ona organizowana z zachowaniem najwyższego poziomu bezpieczeństwa, a przygotowania trwały półtora roku.

Kandydat Partii Republikańskiej w tegorocznych wyborach prezydenckich został postrzelony w ucho w sobotę podczas wiecu wyborczego w miejscowości Butler w Pensylwanii. Jak podało FBI, zamachowiec to 20-letni mieszkaniec stanu Pensylwania Thomas Matthew Crooks. Wskutek ataku zginęły dwie osoby, w tym Crooks, a dwie kolejne zostały poważnie ranne.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, Newsmax

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

dm
Wczytuję ocenę...
Wideo