Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Tusk wystąpi dziś w Poczdamie. Obok niego burmistrz związany ze zwolennikiem rosyjskiej aneksji Krymu

Dziś lider PO Donald Tusk wystąpi w Poczdamie, gdzie wygłosi laudację w związku z nagrodą M100 Media Award, przyznaną narodowi ukraińskiemu. Przemówienie wygłosić ma również kanclerz Niemiec Olaf Scholz oraz burmistrz Poczdamu Mike Schubert. Ten ostatni przez wiele lat był szefem gabinetu premiera Brandenburgii Matthiasa Platzecka, który wzywał w 2014 r. do międzynarodowej legitymizacji aneksji Krymu przez Federację Rosyjską.

Platforma Obywatelska RP, CC BY-SA 2.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/2.0>, via Wikimedia Commons

Tegoroczna nagroda M100 Media Award została przyznana całemu narodowi ukraińskiemu, w związku z tym, że - jak wyjaśniła Rada Nagrody - "żaden inny naród na świecie nie pokazał w ostatnich miesiącach z taką pasją wartości wolności", a "Ukraina heroicznie walczy o swoje wartości i broni ich dzień w dzień".

Nagroda zostanie przekazana na ręce byłego boksera, obecnie przedsiębiorcy Wołodymyra Kliczko, brata mera Kijowa Witalija Kliczko.

W uroczystości ma również wziąć udział lider PO i były przewodniczący Rady Europejskiej, który na życzenie Kliczki ma wygłosić jedną z dwóch laudacji. Drugą laudację wygłosi ambasador USA w Niemczech Amy Gutmann.

Podczas uroczystości zaplanowane jest także wystąpienie kanclerza Niemiec Olafa Scholza, a także burmistrza Poczdamu Mike Schuberta.

Kim jest gospodarz imprezy, na której wystąpi Tusk? Mike Schubert - podobnie jak Scholz - jest politykiem SPD. Od 2018 r. rządzi Poczdamem, a po wygranych wyborach serdeczne gratulacje składał mu jego polityczny patron - skrajnie prorosyjski Matthias Platzeck, minister w rządzie NRD (1990), burmistrz Poczdamu, w latach 2002–2013 premier Brandenburgii, od 2005 do 2006 przewodniczący SPD. Obaj panowie pozostają w komitywie i znają się od wielu lat: Schubert od 2004 do 2009 r. kierował gabinetem Platzecka, gdy ten był premierem Brandenburgii.

Matthias Platzeck do 1 marca 2022 r. stał na czele Forum Rosyjsko-Niemieckiego - organizacji od wielu lat promującej "pojednanie" i dobre stosunki z putinowską Rosją. W lutym 2021 r. Platzeck jako szef Forum Niemiecko-Rosyjskiego - zapytany o represje wobec Aleksieja Nawalnego - nazwał Rosję... największym sąsiadem Niemiec. "Z mojego punktu widzenia zawsze zbyt często omawiamy trudne stosunki z naszym największym sąsiadem w oparciu o bieżące wydarzenia. To wciąż największy kraj na świecie i druga co do wielkości potęga jądrowa. Nie wolno nam o tym zapominać - druga co do wielkości potęga jądrowa znajduje się w naszym bezpośrednim sąsiedztwie. Dlatego też musimy przedyskutować, w jaki sposób chcemy w przyszłości postępować z tym krajem. Czy chcemy dalszych sankcji? Czy chcemy, aby sytuacja była jeszcze bardziej napięta? Ponieważ sankcje z ostatnich sześciu lat niczego nie poprawiły, ale niemal wszystko pogorszyły" - mówił Matthias Platzeck.

Platzeck zasłynął również tym, że rozmieszczenie w ramach NATO niemieckich wojsk na Litwie porównał do... ataku Niemiec na ZSRS w 1941 r. Oraz tym, że wzywał w 2014 r. do międzynarodowej legitymizacji aneksji Krymu przez Federację Rosyjską.

10 stycznia 2022 r. w wywiadzie dla lewicowej "Süddeutsche Zeitung" Platzeck przekonywał, że Rosja od kilkudziesięciu lat czuje się "nękana przez ekspansję NATO na wschód". Wyjaśniał, że Kremlowi należałoby zaproponować, "iż nie będzie manewrów NATO w krajach byłego Układu Warszawskiego i że nie będą tam rozmieszczane żadne rakiety". Apelował też o nową europejską politykę "détente" (odprężenia) wobec Moskwy.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

Grzegorz Wierzchołowski