Rosyjskie ministerstwo finansów dokonuje rekordowych emisji długu, pozyskując jednego dnia kwotę równą ponad 13,5 mld dolarów. Eksperci są zdania, że organa finansowe Rosji spieszą się z tego rodzaju przedsięwzięciami, dopóki pozwala na to stan rosyjskiej gospodarki. Dług jest jednym z głównych elementów finansowania wydatków na przemysł obronny.
16 listopada Rosja dokonała największej w historii emisji długu w ciągu jednego dnia, pozyskując równowartość 13,6 mld dolarów (823 mld rubli).
Jak podkreśla brytyjskie ministerstwo obrony, jest to o tyle istotne, że emisja długu "jest kluczowym mechanizmem utrzymania wydatków na obronę".
Te od momentu inwazji pokaźnie wzrosły, a w planach budżetowych na 2023 na "obronę narodową" Rosja przeznaczyć chce równowartość ok. 84 mld dolarów. To o ok. 40 proc. więcej niż wynikało z planów na 2023 przedstawionych w roku 2021.
Brytyjczycy podkreślają, że emisja długu w niestabilnych czasach jest mocno kosztowna.
"Rozmiar skupu długu z dużym prawdopodobieństwem wskazuje, że rosyjski resort finansów postrzega obecną sytuację jako stosunkowo korzystną, jednak przewiduje rosnącą niepewność w otoczeniu fiskalnym w przyszłym roku"
- czytamy w komunikacie.
Latest Defence Intelligence update on the situation in Ukraine - 19 November 2022
— Ministry of Defence 🇬🇧 (@DefenceHQ) November 19, 2022
Find out more about the UK government's response: https://t.co/QETLoujAbb
🇺🇦 #StandWithUkraine 🇺🇦 pic.twitter.com/Q0kqdha4pT
Media wskazują, że emisja, oparta na obligacjach ze zmiennym oprocentowaniem z wykupem do 2033 r., przeprowadzona 16 listopada, pozwoliła zebrać prawie dwukrotnie wyższą sumę niż wynosił poprzedni rekord dzienny obliczany na 440 mld rubli.
Zdaniem analityków, choć rosyjskie ministerstwo twierdzi, że środowy wynik jest efektem "zaufania inwestorów do stabilności gospodarki i polityki makroekonomicznej rządu", to była to zdecydowana próba pozyskania możliwie dużej liczby środków, gdy jest to jeszcze możliwe.
W 2023 r. Rosja chce pożyczyć nawet 3,5 bln rubli.
Rosyjska gospodarka istotnie ulega dużym wpływom sankcji nałożonych przez kraje Zachodu po inwazji Rosji na Ukrainę. Przede wszystkim widoczne jest to w produkcji oraz w wymianie handlowej - ograniczenia wstrzymały import technologii potrzebnych dla rosyjskiego przemysłu.
We wrześniu 2022 r. wskaźnik produkcji był o ponad 3 proc. niższy niż rok wcześniej.
W ocenie Polskiego Instytutu Ekonomicznego wyniki produkcji przemysłowej pokazują, że sankcje nałożone w wyniku rozpoczęcia przez Moskwę pełnoskalowej inwazji powodują poważny kryzys gospodarczy w Rosji.
- Choć skutki sankcji wydają się mniejsze niż zakładano, to głębokość recesji jest większa niż kryzys w Rosji w 2015 r., gdy PKB spadło o 2 proc.
- zaznaczono. Dodano, że w tym roku Międzynarodowy Fundusz Walutowy przewiduje spadek o 3,4 proc., a w przyszłym – o 2,3 proc.