Co najmniej 27 tys. eksmisji wykonano w Niemczech w 2022 roku. Co roku dziesiątki tysięcy ludzi zmuszonych jest do opuszczenia swoich mieszkań - w ubiegłym roku szczególnie często dotykało to najemców z Brandenburgii i Bremy – poinformowała w niedzielę agencja dpa.
Z odpowiedzi rządu federalnego na zapytanie posłów Lewicy z Bundestagu wynika, że w 2022 roku miało miejsce ponad 27 319 eksmisji. Najczęstszą przyczyną były zaległości w opłatach czynszu.
Szacuje się, że faktycznie liczba ta mogła być wyższa (blisko 30 tys.), bowiem rząd nie dostarczył danych dla wszystkich krajów związkowych - brak informacji dla Meklemburgii-Pomorza Przedniego i Szlezwiku-Holsztynu.
„Jeśli rząd federalny nie podejmie odpowiednich działań, jeszcze więcej ludzi straci mieszkania i domy, ponieważ czynsze będą nadal znacząco rosły. A każda eksmisja to i tak o jedną za dużo” – skomentowała Caren Lay, ekspert Lewicy ds. mieszkaniowych.
Z informacji rządu wynika, że najwięcej eksmisji przeprowadzono w Nadrenii Północnej-Westfalii (8,6 tys. lokali), Bawarii (2,5 tys.), Dolnej Saksonii (2,3 tys.) i Saksonii (2,2 tys.).
Pod względem liczby mieszkańców problem eksmisji najbardziej dotknął Brandenburgię (1085 osób), Bremę (413), a także Saksonię, Nadrenię Północną-Westfalię i Hamburg.
W 2021 roku w Niemczech przymusowo eksmitowano mieszkańców ponad 29 tys. mieszkań.