Młodzi Węgrzy licznie wyszli na ulice, by zamanifestować swoją pamięć o wydarzeniach z 1956 r., kiedy naród węgierski sprzeciwił się sowieckiej okupacji. W uroczystych obchodach 65. rocznicy wybuchu rewolucji węgierskiej weźmie udział także liczna delegacja z Polski.
Już 65 lat minęło od sięgnięcia po broń przez ludność węgierską, aby wyrwać się ze szponów Sowietów. Mimo tak długiego czasu, pamięć o bohaterach tamtych dni z roku 1956 nie umarła. Idealnie pokazują to obrazy, które można dziś zaobserwować na węgierskich ulicach.
Remembering the 1956 revolution in #Budapest! pic.twitter.com/hpphT4z4XI
— Marcell Bakos (@BakosMarcell) October 22, 2021
Pomimo tego, że oficjalne obchody powstania węgierskiego odbędą dopiero jutro, tamtejsza młodzież licznie przybyła, aby oddać należny hołd poległym za wolność.
Marsz młodych Węgrów odbył się w ramach ceremonii upamiętniającej wydarzenia z 1956 roku na Uniwersytecie Techniczno-Ekonomicznym w Budapeszcie. Co roku tamtejsza młodzież maszeruje wzdłuż Dunaju, trasą wiodącą przez plac św. Gellerta, obok Ambasady Polski na Węgrzech, plac Ybl Miklós, Plac Adama Clarka, Centrum Budapesztu, aż dotrą do placu Bema, gdzie ceremonia kończy się przemówieniami.
W obchodach 65. rocznicy powstania węgierskiego bierze udział również delegacja z Polski w ramach organizowanego przez Kluby "Gazety Polskiej", IX Wielkiego Wyjazdu na Węgry.
- Węgrzy mówią o "wielkich przyjaciołach z północy". Wielu z nich pamięta jeszcze powstanie 1956 r., które wybuchło, żeby wesprzeć polską walkę o wolność. Oni na wieść o wydarzeniach w Poznaniu, protestach Polaków przeciw okupacji sowieckiej, wyszli na ulice, by wesprzeć Polaków i tak w efekcie wybuchło powstanie węgierskie. Bezpieka, która próbowała stłumić Węgrów, była zaskoczoną siłą tej reakcji
- mówił, jeszcze w Warszawie, redaktor naczelny GP, Tomasz Sakiewicz.
Poniżej szczegółowy harmonogram sobotnich uroczystości w Budapeszcie: