Eksplozja składu amunicji w Czechach w 2014 roku była najwyraźniej wynikiem skomplikowanej operacji rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. Z badań portalu niemieckiego tygodnika „Spiegel” oraz platform śledczych Bellingcat i Insider wynika, że w planowaniu i przeprowadzeniu ataku brało udział co najmniej sześciu agentów GRU. - Jasne jest, że Rosjanie musieli mieć wspólników w kraju, zarówno wokół składu amunicji w Vrbieticach, jak i w systemie politycznym - powiedział medium były szef czeskiego wywiadu wojskowego Andor Szandor.