Siły bezpieczeństwa Kazachstanu zablokowały w środę część dróg w centrum Ałmaty oraz otoczyły kordonem jeden z placów w tym mieście. Opozycja zaplanowała na środę nowe protesty w największych miastach kraju - poinformowała agencja Reutera.
Muchtar Abliazow, lider zdelegalizowanej partii Demokratyczny Wybór Kazachstanu, wezwał do zaplanowanych na środę protestów przed budynkami lokalnych władz w największych miastach kraju.
Policja w Ałmaty poinformowała, że prowadzona jest tam "operacja antyterrorystyczna".
Taldykorgan today. Police and military forces are being mobilized to the center of the city.
— Djanzakova Sholpan (@djanzakova_Sh) January 19, 2022
A protest rally is announced for 19 January in Kazakhstan.#KazakhstanProtests@OSCE@POTUS @EP_President @Europarl_EN pic.twitter.com/IYGhOWMpoP
2 stycznia w Kazachstanie wybuchły protesty, które początkowo były związane z dwukrotną podwyżką cen gazu LPG, lecz z czasem rozszerzyły się i nabrały charakteru politycznego. W Ałmaty i na południu kraju doszło do masowych aktów agresji, wandalizmu i maruderstwa. Zajęto i zdewastowano wiele budynków państwowych oraz lotnisko. Władze ogłosiły, że doszło do próby zamachu stanu z udziałem „uzbrojonych bojowników”, w tym religijnych ekstremistów.
Na prośbę prezydenta Kazachstanu Kasyma-Żomarta Tokajewa 6 stycznia do kraju przybył ponad 2-tysięczny kontyngent wojsk poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB) z zadaniem m.in. ochraniania kluczowych obiektów administracyjnych i wojskowych. 13 stycznia rozpoczęło się wycofywanie wojsk. Ma się ono zakończyć w środę 19 stycznia.