Konsekwencją wysadzenia przez rosyjskie wojska tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce i odpływu wody ze Zbiornika Kachowskiego będzie wyginięcie większości żywych organizmów w tym akwenie; szczególnie zagrożone są liczne gatunki ryb i ptaków - ostrzegli ekolodzy z Ukraińskiej Grupy Ochrony Przyrody (UNCG).
Zbrodnia wojenna dokonana przez Rosjan doprowadzi do katastrofalnych skutków dla środowiska naturalnego na obszarze ponad 5 tys. km kwadratowych. Wody Zbiornika Kachowskiego były dotąd miejscem bytowania co najmniej 43 gatunków ryb. Zniknie stamtąd również wiele gatunków ptaków, a także bezkręgowców, służących rybom i ptakom za źródło pożywienia - powiadomiła UNCG. Wnioski z raportu tej organizacji przytoczył portal Ukrainska Prawda.
Kolonie lęgowe ptaków będą mogły odbudować się w okresie od 3 do 7 lat. W przypadku zasobów ryb potrwa to co najmniej 7-10 lat - prognozują ekolodzy.
Ukraińskie ministerstwo obrony opublikowało film, na którym widać tysiące ryb, wyrzuconych na brzeg w miejscowości Marianske w obwodzie dniepropietrowskim, prawdopodobnie na skutek odpływu wody oraz/lub z powodu zatrucia rzeki szkodliwymi substancjami. W środę informowano o setkach ton mazutu, które dostały się do Dniepru. W komentarzu napisano, że jest to efekt "katastrofy wywołanej przez człowieka".
- "Zniszczeniu uległy trzy rezerwaty przyrody z unikatowymi gatunkami roślin i zwierząt z listy Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN)" - powiadomiły ukraińskie media.
Na skutek wysadzenia tamy od wtorku utonęło wiele zwierząt domowych (psy, koty) i gospodarskich (krowy, świnie). W okupowanej Nowej Kachowce zalany został ogród zoologiczny; zginęły niemal wszystkie zwierzęta, uratowały się tylko kaczki i łabędzie.
W środę na ukraińskich kanałach na Twitterze pojawiło się m.in. zdjęcie przedstawiające psa obejmującego łapami wolontariusza - jednego z uczestników akcji ratunkowej.
Rosyjscy okupanci zniszczyli zaporę w Nowej Kachowce, która tworzy rozciągający się na 240 km Zbiornik Kachowski - poinformowały we wtorek władze Ukrainy. Zlokalizowana na zaporze hydroelektrownia została wysadzona w powietrze. Woda zalała dziesiątki okolicznych osad.
Trwa ewakuacja ludności cywilnej z zachodniej, kontrolowanej przez władze w Kijowie części obwodu chersońskiego. Według informacji ukraińskiej Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych z godzin popołudniowych, na terenach dotkniętych kataklizmem uratowano dotychczas ponad 1,7 tys. osób, w tym 103 dzieci. Woda zniszczyła tam ponad 2,6 tys. budynków mieszkalnych w 20 miejscowościach.
Większość zalanych obszarów znajduje się obecnie pod kontrolą rosyjskich najeźdźców. Okupanci nie udzielają pomocy Ukraińcom na zajętych terenach i nie ewakuują ludności z zatopionych wsi i miasteczek.