Gazeta Polska: SMOLEŃSKA ZEMSTA TUSKA Czytaj więcej!

Ekspert ujawnił, ile reżim białoruski zarabia na migrantach. „Samoloty przylatują codziennie”

Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhardt ujawnił na Twitterze, ile reżim białoruski zarabia na każdym migrancie dostarczonym na granice UE. - Codziennie do Mińska przylatują samoloty z Bagdadu i Basry, a bardziej nieregularnie też z Irbilu - napisał na Twitterze.

Alaksandr Łukaszenka
Alaksandr Łukaszenka
fot. president.gov.by, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=99789398

"Reżim białoruski od każdego migranta dostarczonego na granicę UE bierze podobno ok. 10 tys. dolarów. Codziennie do Mińska przylatują samoloty z Bagdadu i Basry, a bardziej nieregularnie też z Irbilu (via Amman). Częściowo wykorzystywane są też rejsy ze Stambułu (kilka połączeń dziennie)" - napisał Eberhardt.

Nieco później napisał, że "słusznie mu zwrócono uwagę, że zarobek białoruskiego reżimu jest mniejszy, bo zarabiają na tym jeszcze miejscowi (irakijscy, syryjscy) pośrednicy".

"W każdym razie sporo jest materiałów prasowych opisujących, że migranci płacą od 8 tys. do nawet 15 tys. dolarów" - napisał.

W ostatnich miesiącach na granicach Białorusi z UE gwałtownie wzrosła liczba nielegalnych migrantów z Iraku, Syrii, Afganistanu i innych krajów. Najwięcej osób trafiło dotąd na Litwę, która zarzuciła Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na jej terytorium w ramach "wojny hybrydowej".

Po tym, jak Litwa przyjęła przepisy, umożliwiające jej służbom granicznym odsyłanie migrantów na Białoruś, ich grupy przekierowały się na granicę z Łotwą i Polską. Również Łotwa podjęła decyzję o odsyłaniu migrantów i wprowadziła na granicy stan sytuacji wyjątkowej.

Od 11 dni grupa kilkudziesięciu obywateli Afganistanu koczuje w Usnarzu Górnym w lesie przed granicą Białorusi z Polską. 

 



Źródło: Twitter.com, niezalezna.pl, PAP

 

md