Media spekulują o możliwych działaniach dyplomatycznych Londynu w odpowiedzi na atak na Siergieja Skripala, byłego pułkownika GRU przewerbowanego przez Brytyjczyków. Pierwsze ustalenia potwierdzają bowiem, że napaść była inspirowana przez Rosję. Rozważane jest m.in. wydalenie rosyjskiego ambasadora w Londynie, odwołanie brytyjskiego ambasadora z Moskwy i obniżenie rangi stosunków dyplomatycznych do poziomu konsularnego.
W toku trwającego od 4 marca śledztwa w Salisbury pojawiło się w piątek ponad 160 brytyjskich żołnierzy, którzy oferują śledczym wsparcie logistyczne i merytoryczne w zakresie analizy materiałów chemicznych. Trwają także próby mające pozwolić na ustalenie działań Skripala i jego córki w ostatnich godzinach przed zapaścią - restauracja, pub i cmentarz, które odwiedzili, wciąż są objęte kordonem bezpieczeństwa.
Brytyjskie media sugerują jednocześnie, że pierwsze ustalenia potwierdzają, że atak na Skripala mógł być inspirowany przez Rosję. Wśród branych pod uwagę scenariuszy jest rozpylenie substancji na ubraniach ofiar, zatrucie napoju lub posiłku albo przekazanie córce Skripala podstawionego przez rosyjskie służby prezentu, który zawierał w sobie truciznę.
Dziś wczesnym popołudniem brytyjska szefowa MSW Amber Rudd poprowadzi posiedzenie sztabu kryzysowego Cobra, który pozwoli ministrom na uzyskanie najnowszych informacji o stanie śledztwa.
Konserwatywny dziennik "The Telegraph" opisał trwające przygotowania do stanowczej reakcji dyplomatycznej Wielkiej Brytanii, podkreślając, że rozważane jest:
Brany pod uwagę jest także scenariusz, w którym z piłkarskich mistrzostw świata w Rosji w czerwcu i lipcu wycofana zostanie reprezentacja Anglii lub przynajmniej pojedzie bez towarzyszącej jej zazwyczaj delegacji politycznej. Z kolei "Times" zaznaczył, że w razie podjęcia takich kroków Brytyjczycy będą liczyli na to, że inne sojusznicze kraje, które zakwalifikowały się do turnieju, w tym Polska, postąpią podobnie. Jak podkreślono, taka decyzja mogłaby stanowić nawiązanie do wydarzeń z 1980 r., kiedy 65 państw zbojkotowało Letnie Igrzyska Olimpijskie w Moskwie w proteście przeciwko sowieckiej agresji na Afganistan.
66-letni Siergiej Skripal i jego córka Julia pozostają w szpitalu w stanie krytycznym, z kolei pierwszy policjant, który udzielił im wsparcia, sierżant Nick Bailey, jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Łącznie lekarze udzielili wsparcia medycznego 21 osobom.