10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Bogdan chciał spocząć pod polską flagą. W jednym z ostatnich sms-ów poprosił o to matkę

Dwie flagi - polska i ukraińska - widnieją przy grobie poległego we wrześniu 2022 r. w obronie Ukrainy Bogdana Szczerbyka. Taka była jego wola, którą przekazał matce w jednym z ostatnich sms-ów. Chciał na swoim grobie polską flagę, bo po prostu... kochał Polskę.

facebook.com/Торчинська громада; Twitter.com/@dwolosiuk

15 września 2022 r. podczas wykonywania misji bojowej w obronie Ukrainy zginął 26-letni mieszkaniec wsi Usicze w rejonie łuckim obwodu wołyńskiego, Bohdan Mikołajowicz Szczerbyk.

"Składamy kondolencje bliskim i przyjaciołom poległego Bohatera. Straciliśmy oddanego naszej społeczności syna, tak młodego, z planami i wiarą w przyszłość odważnego patriotę i kochającego syna" - napisała wówczas lokalna społeczność.

Pięć dni później, ciało poległego na froncie Bohdana przetransportowano w rodzinne strony, i w Usiczach, 20 września, odbyła się ceremonia pogrzebowa młodego Ukraińca.

Usicze to mała miejscowość przy drodze prowadzącej z Łucka do granicy z Polską w Uściługu. Tam, na miejscowym cmentarzu, grób Bohdana wypatrzył niedawno jeden z twitterowiczów, użytkownik o nicku "Kerakles". Na grobie, oprócz kwiatów i zdjęć młodego mężczyzny, znajdują się dwie, wbite w ziemię flagi - ukraińska oraz polska, na której widnieje napis "wszystko dobrze".

"Kerakles" postanowił zdobyć więcej informacji o tym, kim był 26-latek spoczywający w grobie z dwiema flagami. Nie było to łatwe.

"Dostaję potwierdzenie, że to na cmentarzu w Usiczach na mogile umieszczono polską flagę obok ukraińskiej, bo Bogdan... kochał Polskę"

- czytamy w twitterowym wpisie. To, by biało-czerwone barwy z napisem "wszystko dobrze" powiewały nad grobem, było ostatnią wolą Bogdana Szczerbyka.

"Śp. Bogdan mieszkał i pracował od lat w Polsce, miał tu przyjaciół, dobrze mu się powodziło. Pisał wiersze, nagrywał piosenki. 24 lutego zostawił swoje dostatnie życie i wrócił na Ukrainę, walczyć z moskalami"

- czytamy we wpisie "Keraklesa".

Obawiał się najgorszego i postanowił przekazać matce swoją wolę w jednym z ostatnich sms-ów.

"Zakładam bagnet. Strzelam. Kocham Ojczyznę, moje dzieci, ojca i matkę./Ale chroń mnie, Boże przed spotkaniem z paskudnym wrogiem.../Jestem zmęczony, mój Boże. Nie chcę więcej zabijać"

- pisał w jednym ze swoich wierszy Bogdan.

Miejscowa społeczność mocno pamięta o swoich mieszkańcach, poległych w obronie ojczyzny. Malarka z Torczyna maluje ich obrazy, a pierwszym - był obraz Bogdana Szczerbyka. 

"Obiecałem Mamie Bogdana, że zrobię wszystko, co umiem, by Polska poznała Bogdana" - napisał "Kerakles". 


 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, Twitter.com/@dwolosiuk

md