Kolarski Tour de Pologne po wielu latach wraca do wschodniej Polski. Wyścig rozpocznie się 9. sierpnia w Lublinie, a Czesław Lang zadbał by podczas imprezy uczczono pamięć o zmarłym Ryszardzie Szurkowskim. "Trzeba o Nim pamiętać. Stąd pomysł, by Tour de Pologne już zawsze był Jego memoriałem" - powiedział dyrektor wyścigu.
Miastami goszczącymi mety etapów 78. Tour de Pologne będą: Chełm, Przemyśl, Rzeszów, Bukowina Tatrzańska, Bielsko-Biała, Katowice oraz Kraków. Królewskim odcinkiem ma być drugi, z Zamościa do Przemyśla, z finiszem pod górę.
W Przemyślu wjeżdżamy na ulicę Tatarską, gdzie będzie trochę kostki i finisz z nachyleniem 15-procentowym. Wcześniej będą wymagające podjazdy w Kalwarii Pacławskiej i Gruszowej
- skomentował dyrektor wyścigu Czesław Lang podczas prezentacji trasy w TVP Sport.
Przemyśl po raz czwarty będzie gospodarzem mety etapu Tour de Pologne. Tego samego dnia w Arłamowie odbędzie się Tour de Pologne amatorów, po raz pierwszy jako Memoriał Ryszarda Szurkowskiego, najwybitniejszego polskiego kolarza, który zmarł 1 lutego.
Trzeba o Nim pamiętać. Stąd pomysł, by Tour de Pologne już zawsze był Jego memoriałem. Myślę, że wielu amatorów kolarstwa przyjedzie do Arłamowa i będzie się ścigało na bardzo pięknej trasie, wymagającej i ciekawej
Good morning! 👋🏻#TDP2021🇵🇱 #UCIWT
— Tour de Pologne (@Tour_de_Pologne) May 21, 2021
09-15.08.2021 @CarrefourPolska @GrupaLOTOS @totalizator_sp #LOTTO #DRUTEX @sport_tvppl pic.twitter.com/LFpvyrSKXV
Po pięcioletniej przerwie wraca również jazda indywidualna na czas. Kolarze będą samotnie rywalizować w przeddzień zakończenia wyścigu na prawie 18-kilometrowej trasie w Katowicach. "Trasa jest krótka, ale i na niej można zdobyć cenne sekundy" - ocenił Lang, przypominając, że cechą charakterystyczną Tour de Pologne są małe różnice czasowe w klasyfikacji generalnej.
Start i meta jazdy na czas będą zlokalizowane w pobliżu Spodka i Pomnika Powstańców Śląskich. Dyrektor wyścigu przypomniał, że tegoroczna, 78. edycja będzie okazją do uczczenia setnej rocznicy III Powstania Śląskiego.
W poprzednich latach w Katowicach o zwycięstwo walczyli sprinterzy, rozwijając rekordowe prędkości. W ubiegłym roku skończyło się to fatalnym wypadkiem Holendra Fabio Jakobsena, który spychany przez rywala uderzył z ogromnym impetem w metalowe barierki i później przez wiele miesięcy dochodził do zdrowia. W tym roku kolarzy będą zabezpieczać płotki plastikowe.
W Lublinie stanie na starcie 19 drużyn elity World Tour oraz trzy zaproszone: Alpecin-Fenix, Gazprom-Rusvelo i reprezentacja Polski. Swój udział wstępnie zadeklarował zwycięzca z 2018 roku Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers). Ostatnim akordem wyścigu będzie etap z metą na krakowskich Błoniach.