Gazeta Polska: Oni obawiają się Karola Nawrockiego. Atak metodami rosyjskimi nie był przypadkowy Czytaj więcej!

Eliminacje ME U-21: Polacy rozpoczęli zgrupowanie w Gniewinie

Piłkarze reprezentacji Polski do lat 21 rozpoczęli w Gniewinie zgrupowanie przed eliminacyjnymi meczami mistrzostw Europy 2019. W piątek biało-czerwoni zmierzą się w Thorshavn z Wyspami Owczymi, a w następny wtorek zagrają w Gdyni z Danią.

pixabay.com
pixabay.com

Na te spotkania trener Czesław Michniewicz powołał 24 zawodników, a po raz pierwszy w tych eliminacjach w kadrze znaleźli się bramkarz Jakub Wrąbel (Śląsk Wrocław), obrońca Mateusz Hołownia (Ruch Chorzów) oraz pomocnik Filip Jagiełło (KGHM Zagłębie Lubin). Zastąpili oni Bartłomieja Drągowskiego (ACF Fiorentina), Macieja Ambrosiewicza (Górnik Zabrze) oraz Kamila Jóźwiaka (Lech Poznań).

Bartek rozpoczął eliminacje jako podstawowy golkiper, ale w rozmowie z nim postawiliśmy sprawę jasno. Drągowski wiedział, że jeśli nie będzie regularnie występował w klubie, może mieć problemy z grą w reprezentacji. Od sierpnia w ekstraklasie próżno także szukać Jóźwiaka i ten duet razem z Ambrosiewiczem znalazł się w drużynie rocznika 1997 prowadzonej przez trenera Dariusza Gęsiora, która w czwartek zagra w Kluczborku z Portugalią 

– powiedział Michniewicz.

Pod znakiem zapytania w meczach z Wyspami Owczymi i Danią stoi jedynie występ kontuzjowanego Jagiełły.

Filip ma stłuczony mięsień czworogłowy i z tego powodu zabrakło go na boisku w niedzielnym spotkaniu z Cracovią. Nawet jeśli Jagiełło nie dojdzie w Gniewinie do pełnej sprawności, nie będziemy już nikogo powoływać w jego miejsce. Na uraz narzeka także Krystian Bielik, który w poniedziałek powinien wznowić treningi z Arsenalem

– dodał.

Pierwsi, już w niedzielę, dotarli do Hotelu Mistral Sport bramkarz Kamil Grabara (Liverpool FC) i pomocnik Bartosz Kapustka (SC Freiburg), ale większość kadrowiczów pojawiła się w Gniewinie w poniedziałek. Jedynie we wtorek, ze względu na sprawy rodzinne, na zgrupowanie ma dotrzeć pomocnik Borussii Dortmund David Kopacz.

W poniedziałek sztab szkoleniowy zaplanował jeden trening o godzinie 18, we wtorek zawodnicy, podzieleni na dwie grupy, także ćwiczyć będą raz, a w środę odbędą się ostatnie przed wyjazdem na Wyspy Owcze zajęcia. Do Thorshavn Polacy wylecą w czwartek o 9 rano samolotem czarterowym z lotniska w Gdańsku Rębiechowie.

Dwa pierwsze treningi, zwłaszcza dla zawodników, którzy regularnie występują w swoich ligowych zespołach i grali także w niedzielę, będą miały charakter regeneracyjny. Dopiero w środę zamierzamy ćwiczyć już typowo pod kątem piątkowego spotkania

– wyjaśnił.

Po trzech eliminacyjnych meczach biało-czerwoni z dorobkiem siedmiu punktów zajmują drugie miejsce w grupie C. Podopieczni trenera Michniewicza pokonali na inaugurację w Gori 3:0 Gruzję, następnie zremisowali 3:3 w Łodzi z Finlandią, a w ostatnim meczu wygrali 2:0 w Gorżdach z Litwą.

Wyspy Owcze mają na koncie cztery punkty (przegrały 0:3 z Litwą i Danią, zremisowały 1:1 z Finlandią oraz pokonały 3:1 Gruzję), natomiast liderem jest Dania, która odniosła komplet czterech zwycięstw. Z zespołem z Półwyspu Jutlandzkiego Polacy zagrają we wtorek 14 listopada o godzinie 18 w Gdyni.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#piłka nożna #reprezentacja Polski #mistrzostwa Europy 2019

redakcja