Pokemony na... dziełach Van Gogha?

Obrazy z Pokemonami naśladujące styl i tematy dzieł Vincenta Van Gogha prezentuje muzeum słynnego malarza w Amsterdamie. Jeden z autoportretów Van Gogha stał się inspiracją do przedstawienia Pikachu w szarym kapeluszu. Celem projektu jest przyciągnięcie najmłodszej widowni.

Pokemony w sztuce
Zdjęcie dodane przez Carolina Castilla Arias: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/zblizenie-figurka-pokemon-pikachu-1716861/

W ramach obchodów swego 50-lecia Muzeum Van Gogha przedstawi kilka wystaw związanych z Pokemonami. Od czwartku, 28 września w podwojach muzeum można "zobaczyć na inny sposób Pokemony: Pikachu, Eevee, Snorlax i wiele innych" - zachęcają twórcy wystawy. Pokemony pojawiają się na sześciu obrazach naśladujących dzieła Van Gogha.

Pikachu zastąpił twarz malarza na słynnym "Autoportrecie w szarym pilśniowym kapeluszu" (obraz Van Gogha z 1887 r.). Na innej pracy, nawiązującej do "Pokoju w Arles" (1888 r.) pojawiają się Munchlax i Snorlax - pierwszy siedzi na wyplatanym krześle, a drugi - na łóżku z drewnianym wezgłowiem. Van Gogh trzykrotnie uwiecznił na obrazach wnętrze swojej sypialni w Arles.

Nawet na słynnych "Słonecznikach" (1889 r.) udało się umieścić Pokemona - widnieje on na jednym z kwiatów na obrazie "Sunflora".

Szefowa Muzeum Van Gogha, Emilie Gordenker, jest przekonana, że współpraca z twórcami Pokemonów pozwoli najmłodszym odbiorcom poznać twórczość malarza w niebanalny sposób.

Muzeum przypomina też o związkach twórczości Van Gogha ze sztuką japońską - drzeworyty japońskie wywarły ogromny wpływ na jego dzieła i sposób postrzegania świata.

Pokemony - animowane stworki, wywodzące się z japońskiej mangi - podbiły świat w latach 90. Powstały karty kolekcjonerskie, gry, programy telewizyjne i filmy z tymi postaciami

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP,

 

bm
Wczytuję ocenę...
Komentarze (3)
Anonim 30.09.2023 16:32
a może poświęcicie czasem choć tyle miejsca polskim pisarzom prawicowo patriotycznym i i ich książkom?
solidaruch80 30.09.2023 07:36
  • Komentarze: 391
Żałosne. Dzisiaj nieudolne małPOwanie, albo przerabianie prawdziwych dzieł nazywa się "sztókom". O tempora! O mores!
alexis1 30.09.2023 14:18
No właśnie..:/ 100/100.
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo