Kara za przekleństwo w barze. Właściciele przekazują pieniądze na cele dobroczynne

Karę w wysokości od 1 do 5 euro za przekleństwa wprowadzono w barze koło Treviso na północy Włoch. Ustawiony na ladzie pojemnik powoli zapełnia się. Klienci płacą chętnie, a pieniądze zostaną przekazane na cele dobroczynne, między innymi dla dzieci.

Zdjęcie ilustracyjne
pixabay

Pomysł symbolicznej kary za wulgaryzmy to inicjatywa właścicieli baru w miejscowości Castello di Godego, odwiedzanego przez mieszkańców całej okolicy – podał lokalny dziennik „Il Gazzettino”. Jak wyjaśnili gazecie, zrobili to, by przypomnieć, że przeklinanie może być ścigane jako czyn nielegalny.

„Pieniądze to tylko pretekst, niemal zabawa po to, by zachęcić naszych klientów, by uważali na słowa, a tym bardziej na przekleństwa” - powiedzieli właściciele baru. Pojemnik na monety ustawili tam, gdzie wcześniej stała miseczka z cukierkami.

Miesiąc tego eksperymentu, jak przyznali, przyniósł pozytywne rezultaty, a pieniądze wrzucają nie tylko ci, którym przydarzyło się użyć wulgarnego słowa, ale i ci, którzy popierają ten pomysł. 

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

 

Wczytuję ocenę...
Komentarze (14)
Anonim 30.09.2023 17:54
Tam gdzie Matol sie pojawia to 500 litrowe beczki powinni ustawiac na kase!
Stary Polak 30.09.2023 13:27
Kurcze blade......świetny pomysł....ile by powstało szpitali i klinik w Polsce.
GalAnonim 29.09.2023 06:32
skretynienie
Anonim 29.09.2023 02:53
Jakby u nas oPOdatkować klęcie w sferze publicznej, to byłoby to największe źródło dochodu narodowego! (może O'bajtek założy "Bank Przeklęty", jak Mu tak świetnie idzie w biznesie?)
Rangun bot 29.09.2023 07:32
Lempart na prezesa honorowego - za największy wkład!
Zobacz wszystkie »
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo