"Pałac Saski to jeden z symboli Polski Niepodległej, ale też symbol jej tragicznego losu" – ocenił szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. Podkreślił też, że odbudowa pałacu, który mógłby być siedzibą ważnej instytucji muzealnej, zasługuje na poparcie.
Kancelaria Prezydenta w tym tygodniu poinformowała media, że prezydent Andrzej Duda powołał zespół, który do końca czerwca ma przygotować projekt ustawy w sprawie odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie; projekt ten następnie trafi do prac w parlamencie.
Powrót do pomysłu odbudowy Pałacu Saskiego zasługuje na pełne uznanie i poparcie. Pałac Saski i znajdujący się w jego arkadach od 1925 r. Grób Nieznanego Żołnierza to jeden z obrazów charakterystycznych dla wizerunku niepodległej II Rzeczypospolitej
- przekazał Kasprzyk.
To jeden z symboli Polski Niepodległej. Losy tej budowli w czasie wojny to także symbol - obrócony w stos gruzów Pałac Saski egzemplifikował w jakimś sensie los Polski. Z kolei to, że nie został odbudowany po wojnie, a zdecydowano się tylko na pozostawienie tego niewielkiego fragmentu z Grobem Nieznanego Żołnierza, pokazywało, jak bardzo komunistom zależało na tym, aby coś, co było w jakimś stopniu ikoną II RP, zostało wymazane z pamięci zbiorowej
- dodał.
W ocenie szefa Urzędu ds. Kombatantów pomysł odbudowy Pałacu Saskiego jest porównywalny z szczęśliwie zakończoną ideą odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie. W styczniu 2021 r. minęło 50 lat od podjęcia decyzji o odbudowie tej królewskiej rezydencji.
Myślę, że odbudowany Pałac byłby dobrym miejscem na lokalizację ważnej instytucji muzealnej poświęconej dziejom Polski i Warszawy. Mógłby gościć w swych wnętrzach wystawy czasowe czy stałe takich instytucji jak Muzeum Historii Polski, Muzeum Wojska Polskiego czy Muzeum Narodowe
- podsumował Kasprzyk.
Projekt ustawy w sprawie odbudowy Pałacu Saskiego - jak zapewniła Kancelaria Prezydenta - ma powstać we współpracy z wszystkimi podmiotami, które są zainteresowane kształtem tego przedsięwzięcia odbudowy historycznej - największego od czasu odbudowy Zamku Królewskiego w Warszawie.
W zamierzeniu, które przedstawili urzędnicy prezydenta, Pałac Saski ma zostać odbudowany w jego historycznym kształcie, ale być przy tym miejscem "publicznym i otwartym" z przeznaczeniem na cele edukacyjne, kulturalne, muzealne. Przedsięwzięcie realizowane przez prezydenta, który deklarację o restytucji Pałacu Saskiego podpisał 11 listopada 2018 r. w 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, zakłada też rządowy program Polskiego Ładu.
Pałac Saski, który wzniesiono w wyniku rozbudowy XVII-wiecznego pałacu Jana Andrzeja Morsztyna, był wielokrotnie przebudowywany w kolejnych wiekach. W okresie II Rzeczypospolitej był siedzibą Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, a sąsiedni Pałac Brühla był siedzibą MSZ. Po zniszczeniu Pałacu Saskiego przez Niemców pod koniec grudnia 1944 r. jedynym śladem po nim pozostał fragment trzech środkowych arkad, w których znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza - symboliczna mogiła upamiętniająca bezimiennych żołnierzy poległych w obronie Polski, miejsce obchodów najważniejszych świąt państwowych.