Rząd Donalda Tuska proponował Rosji podpisanie umów o ścisłej współpracy między resortami obrony oraz między Sztabami Generalnymi. Zakładały one m.in., że Polska będzie konsultowała z Kremlem modernizację naszych sił zbrojnych, dzieliła się różnymi poufnymi informacjami, a nawet, że będzie brała udział w operacjach wojskowych z Rosją, których celem miało być „przywrócenie czy wykreowanie pokoju w różnych regionach świata”. Uległość polskich przedstawicieli szokowała nawet rosyjskich dygnitarzy.
Na początku dzisiejszego odcinka „Resetu” autorzy – red. Michał Rachoń i dr hab. Sławomir Cenckiewicz - przypomnieli zaproszenie Wojciecha Jaruzelskiego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego tuż przed przyjazdem Dmitrija Miedwiediewa do Polski w 2010 r. To był pierwszy z wielu gestów w stronę Kremla mówiący o tym, że polski rząd jest gotowy do pogłębiania polityki resetu wobec Rosji.
O tej gotowości świadczą też starania strony polskiej do zawarcia współpracy pomiędzy naszym ministerstwem obrony i rosyjskim jego odpowiednikiem. Postawą naszych przedstawicieli zaskoczeni byli sami Rosjanie, czego dowodem jest pismo skierowane z polskiego MSZ do Jarosława Bratkiewicza, jednego z najbliższych współpracowników Radosława Sikorskiego.
„Utrzymanie dobrych stosunków z Rosją pozostaje jednym z priorytetów polskiej polityki bezpieczeństwa. MON podejmuje działania na rzecz powrotu do współpracy wojskowej z MO DR, jednak zauważalny jest dystans i w wstrzemięźliwość ze strony rosyjskiej wobec polskich propozycji nawiązania partnerskiej współpracy” – czytamy w dokumencie ujawnionym w „Resecie”.
Dalej napisano również, że strona rosyjska przejawia zainteresowanie współpracą „bardzo selektywnie, wyłącznie w dziedzinach, w których może osiągnąć wymierne korzyści” jednak należało wykorzystywać i takie sytuacje, aby „nawiązywać kontakty i budować wzajemne zaufanie”.
Z ujawnionej dalej notatki ze spotkania szefa MON Bogdana Klicha z szefem Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołajem Patruszewem (człowiekiem odpowiedzialnym za akty terrorystyczne, które wywindowały Władimira Putina do władzy) wynika, że polski minister chciał kupować zbrojenia od Rosji, a także proponował przedstawicielom Kremla zacieśnienie współpracy między polską i rosyjską armią. Zacieśnianie miało dotyczyć tych obszarów: siły morskie, siły powietrzne, rozwój kontaktów jednostek stacjonujących w strefie przygranicznej oraz konsultacje w sprawie transformacji sił zbrojnych.
Szczególnie ten ostatni punkt zainteresował Rosjan. Patruszew miał z „przychylnością wypowiedzieć się o możliwościach przeprowadzenia konsultacji w sprawie reformy sił zbrojnych”. Jednocześnie jeden z najbliższych współpracowników Putina skrytykował plany stworzenia w Polsce miejsc stacjonowania wojsk amerykańskich.
Autorzy „Resetu” pokazali również, że polski MON pod wodzą Klicha zaproponowało Rosji parafowanie dwóch strategicznych umów w dziedzinie obronności. Pierwsza z nich dotyczyła odnowienia porozumienia z 1993 r. pomiędzy resortami obrony Polski i Rosji. Zakładała ona współpracę w takich obszarach:
1) wymiana doświadczeń w dziedzinie planowania obronnego
2) funkcjonowanie sił zbrojnych w demokratycznym społeczeństwie
3) organizację sił zbrojnych, łącznie ze strukturą jednostek wojskowych i polityką zarządzania personelem
4) wsparcie logistyczne na potrzeby sił zbrojnych
5) edukację wojskową i szkolenie personelu wojskowego
6) ćwiczenia wojskowe
Zaś druga umowa dotyczyła porozumienia Sztabów Generalnych. W dokumencie czytamy:
„Siły Zbrojne RP i Siły Zbrojne FR podejmą również intensywne konsultacje w szczególności w następujących zagadnieniach:
1) wymiana doświadczeń w zakresie transformacji sił zbrojnych i zarządzania zasobami ludzkimi
2) kontakty robocze między jednostkami Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej stacjonującymi w strefie przygranicznej
(…)
4) Planowanie, prowadzenie i obserwacja ćwiczeń oraz szkoleń wojsk i dowództw
(…)
Dr hab. Sławomir Cenckiewicz przekazał, że z dokumentów, które udało się odnaleźć wynika, że Polska chciała brać udział we wspólnych operacjach wojskowych z Rosją w różnych częściach świata.
- Mam przed sobą niesamowity zupełnie dokument, którzy jest powtórzeniem tych punktów, które były zawarte w projekcie umowy sztabowej między Polską a Federacją Rosyjską. W jednym z punktów jest mowa o rodzaju planowania wspólnych operacji wojskowych, których celem jest przywrócenie czy wykreowanie pokoju w różnych regionach świata – powiedział współautor „Resetu”.
W dokumencie przedstawionym przez dr hab. Cenckiewicza wspomniany podpunkt brzmi:
„Planowanie oraz prowadzenie operacji wspierania pokoju i reagowania kryzysowego, w tym wsparcie inżynieryjne w operacjach reagowania kryzysowego”.