Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, skierował do Komisji odpowiedzialności konstytucyjnej pismo dot. wniosku o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. Powołał się na opinie "służb prawnych Kancelarii Sejmu", według których "istnieją wątpliwości, czy wstępny wniosek spełnia warunku wymagane przez przepisy Kpk w stosunku do aktu oskarżenia".
Pod koniec marca 2023 r. wniosek o postawienie przed TS prezesa NBP Adama Glapińskiego złożyło 191 posłów koalicji rządzącej. Zarzucono mu m.in. "naruszenie konstytucji i ustaw, poprzez pośrednie finansowanie deficytu budżetowego w ramach skupu aktywów w latach 2020-2021, prowadzenie tego skupu bez należytego upoważnienia od Rady Polityki Pieniężnej i poprzez uchybienie nakazowi apolityczności prezesa NBP".
W ocenie członków zarządu NBP wniosek ten jest próbą złamania niezależności polskiego banku centralnego.
23 maja marszałek Sejmu Szymon Hołownia skierował wstępny wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa NBP do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej.
- Opatrzę go pismem, w którym wskażę na wszystkie wątpliwości podniesione przez biuro legislacyjne i biuro ekspertyz, i oceny skutków regulacji
- zapowiedział wówczas Hołownia. Jak wyjaśnił, w ocenie prezydium, ale i prawników sejmowych, wątpliwości te "mogą spowodować ryzyko dla tego wniosku, jeżeli miałby stać się wnioskiem końcowym przed Trybunałem Stanu".
Portal niezalezna.pl dotarł do treści pisma, jakie do komisji skierował Szymon Hołownia.
Czytamy w nim m.in., że "w ocenie służb prawnych Kancelarii Sejmu [...] istnieją wątpliwości czy wstępny wniosek, w kształcie przedłożonym przez wnioskodawców, spełnia warunki wymagane przez przepisy Kodeksu postępowania karnego w stosunku do aktu oskarżenia (art. 6 ust. 5 ustawy)".
Hołownia w piśmie wskazuje, że autorzy ekspertyz zamówionych przez Komisję odpowiedzialności konstytucyjnej "ignorują istnienie art. 13 ust. 3b ustawy, który expressis verbis wskazuje przypadek, w którym to wstępny wniosek staje się aktem oskarżenia przez Trybunałem Stanu".
"W zaistniałej sytuacji ocena skutków uchybień formalnych, obciążających wstępny wniosek, dla skuteczności prawnej działań Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej należeć może w przyszłości do Trybunału Stanu"
- czytamy w dokumencie.
Jak wynika z przepisów prawa, po zasięgnięciu opinii komisji, marszałek Sejmu powinien wezwać przedstawiciela wnioskodawców do uzupełnienia wniosku. Jeśli to nie nastąpi, marszałek powinien postanowić o "pozostawieniu wniosku bez biegu".
Portal niezalezna.pl dowiedział się, że wnioski o poprawki i uzupełnienie nie przynosiły skutków.