Wciąż można skazać komunistycznych zbrodniarzy sądowych. Ast: „Należy ich ścigać”

IPN prowadzi obecnie blisko 200 śledztw w sprawie przestępstw popełnionych w okresie stanu wojennego przez komunistycznych sędziów i prokuratorów. - Badanie zbrodni popełnionych przez reżim komunistyczny zawsze ma sens, nawet jeżeli nie zakończy się to aktem oskarżenia – ocenił poseł Marek Ast w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Moduł komentarzy jest w trakcie przebudowy.
Julo, CC0, via Wikimedia Commons

Szef pionu śledczego IPN, prokurator Andrzej Pozorski poinformował, że w ramach projektu „Archiwum Zbrodni”, który polega na przeprowadzaniu analizy akt śledztw zakończonych kilka, czy kilkanaście lat temu o przestępstwa popełnione w okresie stanu wojennego, pod kątem nowych możliwości dowodowych w tych sprawach, co w konsekwencji może prowadzić do wykrycia i pociągnięcia do odpowiedzialności karnej sprawców bezprawnych czynów, prowadzonych jest obecnie blisko 200 śledztw. 

- Ustalenia poczynione w tych sprawach wskazują, iż działalność sądownictwa wojskowego w owym czasie, które zyskało właściwość do orzekania w sprawach osób cywilnych, zmierzała przede wszystkim do zlikwidowania jakichkolwiek form oporu społecznego wobec bezprawnego wprowadzenia w Polsce stanu wojennego i pozbawienia społeczeństwa podstawowych praw i wolności obywatelskich - mówił.

- Sądy wojskowe stały się jednym z ogniw represji stosowanych przez państwo, które objęły znacznie szersze kręgi niż tylko opozycja polityczna. Przed sądami stawiano bowiem każdą osobę, która w jakikolwiek sposób wyrażała publicznie przekonania nieakceptowane przez ówczesne władze. Chodziło o to, by z jednej strony zapewnić surową penalizację możliwie szerokiego zakresu zachowań nieprzychylnych władzy, a z drugiej strony oddziaływać prewencyjnie na postawy społeczne, tak, by wymuszać posłuszeństwo, bierność i przyzwolenie na realizację zamierzeń autorów stanu wojennego.

- dodał.

To za późno 

Prezes Fundacji „Łączka” ocenił, że to dobrze, że IPN wszczyna te postępowania, ale wyraził ubolewanie, że dzieje się to dopiero teraz.

– Z jednej strony trzeba przyjąć te informacje z radością, ale z drugiej od stanu wojennego minęło już przecież 41 lat, od transformacji systemu minęły 33 lata, a od powstania Instytutu Pamięci Narodowej minęły już 22 lata. To wszystko jest mocno spóźnione, biorąc pod uwagę odchodzenie sprawców zbrodni. Takie zbrodnie powinny być ścigane jak najbliżej momentu ich popełnienia. Upływ czasu powoduje natomiast, że krąg odpowiedzialnych w sposób naturalny się zawęża – powiedział Tadeusz Płużański.

- Mam wrażenie, że to wszystko jest robione w ten sposób, żeby jak najmniej osób odpowiedziało za te ewidentne zbrodnie. Naprawdę trudno jest mi wytłumaczyć, dlaczego to wszystko nie mogło się zdarzyć 5,10 czy 15 lat temu, bo przecież nasza wiedza na temat zbrodni komunistycznych jest taka sama. Ona się oczywiście cały czas pogłębia, ale w sprawie tych podstawowych realiów i odpowiedzialnych ona się nie zmieniła. Zapewnienia oczywiście cieszą, ale moim zdaniem niewiele z tego realnie wynika

- dodał Płużański.

Ma to sens 

Głos zabrał także poseł Prawa i Sprawiedliwości Mare Ast, szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka, który zwrócił uwagę, że badanie zbrodni popełnionych przez reżim komunistyczny zawsze ma sens. – Jeżeli takie przestępstwo zostanie zakwalifikowane jako zbrodnia nieprzedawniająca się, bo to prawdopodobnie musiałoby być w taki sposób, to rzeczywiście wtedy wiele osób odpowiedzialnych za zbrodnie komunistyczne mogłoby zostać pociągniętych do odpowiedzialności – powiedział.

- Jeżeli pojawiły się nowe okoliczności, nowe dowody to jest to jak najbardziej słuszne, aby tego rodzaju postępowanie prowadzić. Nawet jeżeli to nie miałoby się skończyć aktem oskarżenia, to biorąc pod uwagę też funkcję naukowo-badawczą Instytutu Pamięci Narodowej, gdzie odsłania się rozmaite punkty naszej historii, też ma to sens, bo moralna odpowiedzialność zbrodniarzy komunistycznych jest oczywista

- zakończył.

 



Źródło: Niezalezna.pl

 

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Moduł komentarzy jest w trakcie przebudowy.
Adrian Siwek
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo