Gazeta Polska: Chcieli zagłodzić PiS, zmobilizowali Polaków Czytaj więcej!

Warchoł dla Niezalezna.pl: Rewelacje "Wyborczej" są jak dawne newsy Radia Erewań

To nie jest ani program szpiegowski, ani operacyjny. To program analityczny, pracujący na otwartych danych dla rozmaitych instytucji. To działa na zasadzie wyszukiwarki internetowej. [...] Jeżeli ktoś nie płaci alimentów na dzieci i jednocześnie chwali się wakacjami na Karaibach, taki program będzie w stanie to wychwycić - mówi w rozmowie z niezalezna.pl ówczesny wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

Redakcja "Gazeta Wyborcza"
Fot. Piotr Galant - Gazeta Polska

W 2021 r. Prokuratura Krajowa kupiła za 15 mln zł system szpiegowski Hermes. Jeszcze bardziej zaawansowany niż Pegasus” - pisze dziś w „Wyborczej” red. Wojciech Czuchnowski. Tymże programem ówczesne kierownictwo Prokuratury Krajowej miało prowadzić inwigilację wobec osób niewygodnych władzy. Autor tekstu samemu oprogramowaniu przypisuje niedoścignione możliwości.

Merytoryczny głos w sprawie zabrał ekspert ds. cyberbezpieczeństwa Adam Haertle z serwisu zaufanatrzeciastrona.pl. Jego zdaniem stwierdzenie jakoby Hermes był bardziej zaawansowaną wersją Pegasusa - jak przekonuje red. Czuchnowski - to "bzdury".

O Hermesie mówi w rozmowie z niezalezna.pl ówczesny wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.

- To nie jest ani program szpiegowski, ani operacyjny. To program analityczny, pracujący na otwartych danych dla rozmaitych instytucji. To działa na zasadzie wyszukiwarki internetowej. Jeżeli ktoś ukrywa majątek, a na Facebooku pokazuje, że jeździ limuzyną - wówczas obowiązkiem państwa jest mu tę limuzynę zatrzymać. Jeżeli ktoś nie płaci alimentów na dzieci i jednocześnie chwali się wakacjami na Karaibach, taki program będzie w stanie to wychwycić. Hermes jest w stanie analizować dane z for internetowych, kont w mediach społecznościowych… Ludzie umieszczają o sobie całą masę informacji w internecie, a często o tym nie wiedzą

- mówi nam.

Polityk Suwerennej Polski jest przekonany, że artykuł red. Czuchnowskiego „służy do przykrycia próby zamachu na Trybunał Konstytucyjny”. - Wiemy, że planują to zrobić w tym tygodniu. Szukają tematów zastępczych. To temu ma służyć - dodaje.

Z tekstu „Wyborczej” dowiadujemy się, że obecne kierownictwo PK o posiadanym oprogramowaniu dowiedziało się dopiero w ubiegłym tygodniu, bo „przyszedł tam rachunek za cykliczny abonament, który trzeba płacić za używanie systemu”.

Co na to Warchoł? - To, co oni tam wyprawiają, to zupełna prowizorka. Kwestionując takie narzędzia, kwestionują możliwość realnej walki z przestępczością. Co tylko potwierdza to, że ich interesuje wyłącznie przemoc wobec dotychczasowego kierownictwa Prokuratury Krajowej. W takim kontekście czytam tę informację - odpowiada.

I dalej: „wali się teraz cały departament ds. walki z przestępczością gospodarczą, który zwalczał warszawską mafię reprywatyzacyjną, który walczył z mafiami VAT-owskimi, dzięki któremu wpływały miliardy do polskiego budżetu z tytułu zabezpieczeń majątkowych od przestępców”.

- Oni dziś z jednej strony pozbawiają polskie państwo jakichkolwiek narzędzi walki z przestępczością, a z drugiej strony zajmują się przemocą i represjonowaniem oponentów politycznych, dzielnych i niezłomnych prokuratorów. To jest osłabianie państwa, świadome jego rozbrajanie

- mówi nam były wiceszef resortu sprawiedliwości.

Konkluduje, że „rewelacje pana Czuchnowskiego są jak dawne newsy Radia Erewań”. - Gdy podawano, że Iwan wygrał Mercedesa okazywało się, że nie Iwan, tylko Sasza, nie wygrał, tylko mu ukradli. I nie Mercedesa, tylko rower. Tyle to ma wspólnego z prawdą - słyszymy.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

am
Wczytuję ocenę...
Wideo