Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Tusk zaszczuje Trzaskowskiego? „To jasny sygnał wysłany do wicelidera PO”

W Platformie Obywatelskiej od miesięcy trwa cicha bratobójcza walka między Donaldem Tuskiem a Rafałem Trzaskowskim. Wydaje się, że ten drugi został obecnie zepchnięty do narożnika przez samozwańczego lidera opozycji. Niezalezna.pl spytała politologów jak w najbliższych miesiącach będzie wyglądała przepychanka na szczycie władzy największej partii opozycyjnej.

Nie od dziś wiadomo, że powrót Donalda Tuska na stanowisko szefa PO zniweczył ambitne plany polityczne Rafała Trzaskowskiego i jego popleczników. Niedawno pisaliśmy o ostrzeżeniu dla warszawskich przedstawicieli Platformy, które miał wystosować Marcin Kierwiński (człowiek z obozu Tuska). Otóż za pomoc lub wzięcie udziału w Campus Polska Przyszłości, projekcie politycznym Trzaskowskiego, samorządowcy PO mieli stracić szansę na dobre miejsca na listach wyborczych.

Sobotnia konwencja PO udowodniła tylko, że stosunki między Tuskiem i Trzaskowskim są chłodne, a wiceszef PO i prezydent Warszawy zmuszony jest raczej do robienia dobrej miny do złej gry.

Niezależna.pl spytała politologów czy spodziewają się, że przed najbliższymi wyborami zaostrzy się walka polityczna na szczycie największej partii opozycyjnej.

- Jest jeszcze za wcześnie do wyborów, aby ta walka między nimi się zaostrzyła. To jak się sytuacja rozwinie, będzie zależało od notowań PO. Jeśli poparcie będzie rosło, to oczywiście będzie działało na korzyść Tuska. Jeśli natomiast elektorat będzie odpływał od PO, to wówczas uaktywnić się może Rafał Trzaskowski i jego obóz. Przypomnijmy, że Trzaskowski ma dużo większe zaufanie społeczne od Tuska, więc sytuacja może być ciekawa

- mówi nam dr Bartłomiej Biskup z Uniwersytetu Warszawskiego.

O komentarz poprosiliśmy też dr Andrzeja Anusza z Instytutu Piłsudskiego w Warszawie.

- Wystąpienie Donalda Tuska na konwencji PO miało przede wszystkim pokazać ogromną determinację tego polityka w walce podczas najbliższej kampanii wyborczej. Tą determinację mieli zobaczyć wyborcy, ale też obóz Platformy. Tusk dał jasno do zrozumienia, że przynajmniej do wyborów chce utrzymać przywództwo. Moim zdaniem jest to też jasny sygnał wysłany do wicelidera PO, żeby nie próbował tworzyć jakiegoś odrębnego frontu na opozycji przed przyszłorocznymi wyborami. Tusk wyraźnie pokazał, że będzie walczył do końca i lepiej niech Trzaskowski mu nie wchodzi w drogę

– uważa dr Anusz.


 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Jan Przemyłski
Wczytuję ocenę...
Wideo