- „Zarówno Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jak i inne organa do tego powołane, wielokrotnie analizowały wszelkie możliwości prawne wystąpienia o zwrot dóbr zagrabionych przez Szwedów, m.in. Statutu Łaskiego. Działania w celu odzyskania przez Polskę tych zbiorów były też podejmowane na przestrzeni kilku stuleci od czasu zawarcia pokoju oliwskiego z 3 maja 1660 r., jednak wszelkie normy prawa międzynarodowego dotyczące tych spraw zostały uregulowane dopiero na początku XX wieku na mocy m.in. konwencji haskich” – czytamy w odpowiedzi Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na pytania portalu Niezależna.pl odnośnie zrabowanego przez Szwedów Statutu Łaskiego.
Kilka dni temu informowaliśmy, że szefowa szwedzkiej dyplomacji Ann Linde stanowczo stwierdziła, że nie zamierza oddać Polsce Statutu Łaskiego z 1506 roku, zrabowanego przez Szwedów podczas potopu szwedzkiego (1655-1660). Z inicjatywą zwrotu cennego dokumentu wystąpił parlamentarzysta prawicowej partii Szwedzcy Demokraci, Björn Söder.
Niezależna.pl zwróciła się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego kierowanego przez wicepremiera prof. Piotra Glińskiego z pytaniem jakie są szansę na odzyskanie bezcennego dokumentu skradzionego w XVII w.
- „Wniosek posła do Riksdagu Björna Södera kierowany do Minister Spraw Zagranicznych Królestwa Szwecji Ann Linde o rozważenie możliwości zwrócenia Polsce Statutu Łaskiego, który został zrabowany przez Szwedów w XVII w., był inicjatywą oddolną, a zarazem odpowiedzią na szybkie przyjęcie przez polski Sejm ustawy o zgodzie na ratyfikację protokołu akcesyjnego dotyczącego członkostwa Szwecji w NATO. Minister kultury polecił skontaktowanie się z posłem Söderem i zaproszenie go do Polski w celu omówienia ewentualnych dalszych działań w tej sprawie”
- czytamy w odpowiedzi z Ministerstwa.
Dalej podkreślono, że „zarówno Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jak i inne organa do tego powołane, wielokrotnie analizowały wszelkie możliwości prawne wystąpienia o zwrot dóbr zagrabionych przez Szwedów, m.in. Statutu Łaskiego”.
- „Działania w celu odzyskania przez Polskę tych zbiorów były też podejmowane na przestrzeni kilku stuleci od czasu zawarcia pokoju oliwskiego z 3 maja 1660 r., jednak wszelkie normy prawa międzynarodowego dotyczące tych spraw zostały uregulowane dopiero na początku XX wieku na mocy m.in. konwencji haskich, które nie mają mocy wstecznej. Zgodnie ze współcześnie obowiązującym prawem, zwrot archiwaliów mógłby nastąpić wyłącznie na podstawie dobrowolnej decyzji szwedzkiego rządu, tak jak to miało miejsce w przypadku tzw. rolki sztokholmskiej upamiętniającej wjazd do Krakowa w 1605 r. orszaku ślubnego Konstancji Austriaczki, drugiej żony Zygmunta Wazy”
– wskazano w wiadomości.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego dodało też, że „prowadzi obecnie działania polegające na badaniu, dokumentacji, digitalizacji i udostępnianiu publicznym dzieł sztuki i archiwaliów zagrabionych w trakcie tzw. potopu szwedzkiego”.
- „Warto przypomnieć, że niedawno rząd Szwecji zdecydował o bezkosztowym oddaniu Polsce zaginionego w czasie II wojny światowej obrazu „Opłakiwanie Chrystusa” z warsztatu Lucasa Cranacha starszego, który został zidentyfikowany w Muzeum Narodowym w Sztokholmie. W styczniu 2022 roku obraz został przekazany do Muzeum Narodowego we Wrocławiu”
- czytamy w odpowiedzi nadesłanej MKiDN i podpisanej przez Annę Pawłowską-Pojawę, dyrektor Centrum Informacyjnego MKiDN.