Trójkąt Weimarski może stać się bardziej niż kiedykolwiek w swej 30-letniej historii siłą napędową i kuźnią pomysłów na rzecz Europy, silnej i odpornej w tych burzliwych czasach – oświadczyła w poniedziałek szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock przed spotkaniem Trójkąta Weimarskiego.
Niemiecka minister spotka się ze swymi odpowiednikami z Francji i Polski, Stephanem Sejourne i Radosławem Sikorskim, w La Celle-Saint-Cloud pod Paryżem.
„Nasza siła polega właśnie na tym, że we Francji, w Polsce i w Niemczech patrzymy na naszą Europę z różnej perspektywy. Ludzie w Europie słusznie oczekują, że będzie to źródłem impulsów do działania” – dodała Baerbock. „Jest wiele do zrobienia i chcemy się tym zająć" - zapewniła.
„Między Bordeaux, Bochum i Białymstokiem mieszka blisko 190 milionów ludzi – to prawie połowa ludności Unii Europejskiej. Spójność Europy jest naszym ubezpieczeniem na życie zwłaszcza w czasach, w których Rosja uderza w europejski ład pokojowy, kryzysy na całym świecie są przyczyną niepokojów, a tendencje wrogie demokracji podkopują fundamenty europejskich wartości”
Jak wyjaśniła, współpraca ma posłużyć jeszcze lepszemu wsparciu Ukrainy, co „wzmacnia bezpieczeństwo nas wszystkich”.
„Nadal budujemy naszą Unię Europejską, by była wytrzymała na trudne warunki i zdolna do działania w przyszłości, gdy będzie liczyć 30 państw członkowskich i więcej. Wzmacniamy współpracę i jedność naszych obywatelek i obywateli. W Paryżu, w Warszawie i w Berlinie - jednoczy nas bowiem głębokie przekonanie, że wspólne europejskie odpowiedzi są lepszymi odpowiedziami. To część naszego europejskiego DNA. I jest to kluczowe dla zaufania obywatelek i obywateli do Europy” – podsumowała Baerbock.