Blisko 1,5 tony tytoniu bez polskich znaków akcyzy przejęli policjanci, którzy wkroczyli do jednej z hal magazynowych w Dąbrowie Górniczej. Zatrzymani zostali dwaj mężczyźni, którzy pracowali przy maszynach krojących tytoniowe liście.
Gdyby taka ilość nielegalnego towaru trafiła na rynek, uszczuplenia z tytułu niezapłaconego podatku wyniosłyby ponad 950 tys. zł - obliczyli policjanci.
Mundurowi z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach wraz z policjantami z Dąbrowy Górniczej weszli do jednej z hal magazynowych w dąbrowskiej dzielnicy Ząbkowice. Funkcjonariusze podejrzewali, że w tym miejscu może być produkowany i przechowywany tytoń bez polskich znaków skarbowych.
"Przypuszczenia stróżów prawa potwierdziły się. Już z odległości słychać było odgłosy maszyny do krojenia tytoniu, które dobiegały z hali. Po sforsowaniu bramy i wejściu do środka policjanci znaleźli blisko 1200 kg liści tytoniu, 250 kg gotowej krajanki tytoniowej oraz wagę elektroniczną, worki i dwie maszyny do cięcia tytoniu"
- poinformował zespół prasowy śląskiej policji.
Na miejscu, w trakcie pracy przy nielegalnym procederze, zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 31 i 37 lat. To mieszkańcy Sosnowca i Rogoźnika. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Przedstawiono im zarzuty przestępstwa skarbowego dotyczącego nielegalnego wytwarzania wyrobów tytoniowych. Mężczyznom grozi do 3 lat więzienia i wysoka grzywna.