Do 12 lat więzienia grozi 36-latkowi, który w niedzielę w Gnieźnie (woj. wielkopolskie) - mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie - podczas przestawiania auta potrącił swoją 15-miesieczną córkę. W środę sąd tymczasowo aresztował podejrzanego.
W niedzielę wieczorem przy ul. Słowackiego w Gnieźnie nietrzeźwy 36-latek przeparkowując samochód potrącił swoją 15-miesięczną córkę, która nagle znalazła się za jego pojazdem. Dziecko zostało zabrane śmigłowcem LPR do poznańskiego szpitala. Zatrzymany mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Policja podała, że 36-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Zastępca prokuratora rejonowego w Gnieźnie prok. Radosław Krawczyk przekazał, że mężczyźnie przedstawiono zarzuty dotyczące kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu i spowodowania wypadku, w wyniku którego poszkodowana odniosła ciężkie obrażenia. Podejrzany przyznał się do stawianych mu zarzutów. W środę sąd - na wniosek śledczych - tymczasowo aresztował podejrzanego na trzy miesiące.
Prokurator wskazał, że w chwili wypadku mężczyzna miał około 2,3 promila alkoholu w organizmie. 36-latek potrącił córkę w czasie przestawiania samochodu na parkingu. "Nie zauważył tego dziecka i najechał na nie" - zaznaczył prok. Krawczyk.
Prokurator wskazał, że początkowo, ze względu na odniesione obrażenia, dziewczynka wymagała mechanicznej wentylacji płuc. "Ale na razie mamy informację, że jej stan jest stabilny" - dodał.