Olsztyn: wyburzono 120-metrowy komin

W ramach modernizacji Ciepłowni Kortowo został wyburzony 120-metrowy komin, istniejący od 1979 roku - poinformowało Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Olsztynie. Wyeksploatowany komin zastąpiono nowym, 70-metrowym.

Miejska spółka podała w komunikacie, że funkcjonujący ponad 40 lat komin wyburzono  tzw. metodą strzałową, co pozwoliło na szybkie i bezpieczne położenie obiektu na odpowiednio przygotowanym placu. Specjalistyczna firma użyła do tego 25 kg dynamitu rozmieszczonego w 400 wywierconych otworach.

Jak przekazał prezes olsztyńskiego MPEC Konrad Nowak, wyburzenie jest częścią projektu modernizacji Ciepłowni Kortowo i kolejnym z ważnych przedsięwzięć realizowanych przez miejską spółkę.

"W zeszłym roku zakończyliśmy budowę nowej ciepłowni opalanej biomasą Kortowo BIO. Nasz Partner Prywatny rozpoczął budowę instalacji termicznego przekształcania odpadów komunalnych wraz z kotłownią szczytową, a my przeszliśmy do kolejnego etapu modernizacji ciepłowni węglowej"

- wyjaśnił.

Zaznaczył, że w ten sposób MPEC dostosowuje się do nowych uwarunkowań środowiskowych i realizuje misję, która zakłada radykalne ograniczenie negatywnego oddziaływania ciepłowni na środowisko naturalne.

Modernizacja ciepłowni węglowej jest konieczna ze względu na wejście w życie z początkiem 2023 roku, zaostrzonych wymogów dotyczących emisji przemysłowych, określonych w tzw. Dyrektywie IED. Polega przede wszystkim na budowie instalacji redukujących emisję tlenków azotu i oczyszczających spaliny z pyłów i tlenków siarki.

"Uzyskamy możliwość ograniczenia ilości zanieczyszczeń w emitowanych do atmosfery spalinach – będzie to w porównaniu do stanu obecnego mniej o około 50 proc. tlenków azotu, o 80 proc. pyłu i o 70 proc. tlenków siarki"

- poinformował dyrektor ds. technicznych MPEC Jarosław Kosin.

Wyburzony żelbetowy komin został wybudowany w 1979 r. i odprowadzał spaliny z sześciu kotłów WR-25. Decyzję o wyburzeniu podjęto na podstawie wykonanej w 2016 r. ekspertyzy kominiarskiej, która wskazała m.in., że wykładzina ceramiczna komina ma obniżoną szczelność.

"Trzon komina wykazał lokalnie zdegradowane miejsca, które powodowały jego osłabianie. Wyniki badań laboratoryjnych betonu oraz występujące zjawiska powierzchniowe ujawnione podczas inwentaryzacji trzonu wskazały na to, że komin jest już wyeksploatowany i w ciągu najbliższych kilku lat powinien zostać wyłączony z eksploatacji i zastąpiony nowym"

- podała miejska spółka.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

 

albicla.com@DominikaPazdyka
Wczytuję ocenę...
Komentarze (2)
Anonim 04.04.2021 07:29
Pytanie jeszcze, Kto trzyma lejce nowej ciepłowni? Remondis, veolia, a może jeszcze inne egzotyczne konsorcjum. Mam nadzieję że pozostanie w polskich rękach, jako infrastruktura krytyczna, i że Olsztyniacy nie będą sponsorować szkopom lub żabom ich ścieków jak ma to miejsce w niedalekim Gdańsku.
Innainszość 28.03.2021 11:26
  • Komentarze: 1507
W biomasie mamy wielokrotnie więcej siarki, fosforu, azotu (organicznego) i innych pierwiastków, które silnie zanieczyszczają środowisko. Koszty nowej instalacji są wielokrotnie większe od instalacji odpylających klasyczne elektrownie węglowe. Taki postęp w "krótkich majteczkach".
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo