Moskwa „j…e” PiS. Rosyjskie służby w wulgarnej akcji PO » CZYTAJ TERAZ »

Od dziś zmiany dla kierowców: bezpłatne autostrady i zakaz wyprzedzania się ciężarówek. Oto szczegóły!

Od 1 lipca zaczyna obowiązywać bezpłatny przejazd odcinkami państwowych autostrad zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Darmowe przejazdy dotyczyć będą odcinków A2 Konin – Stryków oraz A4 Wrocław – Sośnica. Zwolnienie z opłat dotyczy kierowców samochodów osobowych i motocykli.

Autostrada A4
Autostrada A4
Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1182873

Zmiany dla kierowców wprowadza nowelizacja ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz niektórych innych ustaw, autorstwa Ministerstwa Infrastruktury.

Przepisy znoszą opłaty za przejazd państwowymi autostradami, które uiszczają kierowcy pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony - czyli samochodów osobowych oraz motocykli.

Nadal będzie natomiast pobierana opłata przez szefa KAS od pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów poruszających się tymi odcinkami autostrad. Do tej pory płatne odcinki państwowych autostrad dotyczyły A2 Konin – Stryków oraz A4 Wrocław – Sośnica.

Premier Mateusz Morawiecki w twitterowym wpisie wskazał, że "45 dni temu obiecaliśmy Polakom bezpłatne autostrady państwowe".

"Zapowiadaliśmy także że postaramy się w kolejnej kadencji doprowadzić do bezpłatności pozostałych autostrad. Od 1 lipca bezpłatne będą oba odcinki autostrad zarządzanych przez państwo. Jednocześnie chcę poinformować, że w weekendy, już od jutra, autostrada A1 od Torunia do Pruszcza Gdańskiego także będzie bezpłatna, żeby Polacy mogli bez opłat, bezpiecznie i swobodnie dotrzeć na wypoczynek nad polskie morze. Szerokiej i bezpiecznej drogi!"

Zgodnie z uzasadnieniem do rządowego projektu ustawy celem zniesienia opłat za państwowe autostrady jest utrzymanie bądź zwiększenie możliwości komunikacyjnych obywateli oraz zmniejszenie faktycznych wydatków, które ponoszą kierowcy samochodów osobowych.

Z szacunków Ministerstwa Infrastruktury wynika, że w wyniku rezygnacji z odpłatności autostrad od kierowców samochodów osobowych przychody z opłat ulegną zmniejszeniu o ok. 200 mln zł rocznie, co stanowi około 2,5 proc. przychodów Krajowego Funduszu Drogowego.

Zwrot środków z z e-TOLL

W związku z likwidacją opłat za przejazdy po odcinkach autostrad A2 Konin-Stryków oraz A4 Wrocław-Sośnica dla pojazdów do 3,5 tony, kierowcy tych pojazdów nie będą już potrzebować elektronicznego systemu poboru opłat e-TOLL. Jedną z opcji rozliczania opłaty za przejazd jest pobranie jej z zasilonego wcześniej konta przedpłatowego. Dla użytkownika aplikacji e-TOLL, korzystającego z pojazdu do 3,5 tony, środki na tym koncie stają się więc bezużyteczne.

Jak poinformowało Polską Agencję Prasową Ministerstwo Finansów, istnieje możliwość odzyskania niewykorzystanej przedpłaty. W tym celu należy się zalogować w systemie e-TOLL, np. za pomocą Profilu Zaufanego albo aplikacji mObywatel. Następnie przejść do zakładki "Konta rozliczeniowe", wybrać opcję dezaktywacji konta, a następnie z listy czynności - "zwrot środków z konta rozliczeniowego e-Toll". Potem należy wpisać kwotę do zwrotu i wysłać formularz.

Można także wypełnić formularz zgłoszeniowy e-TOLL ze strony https://etoll.gov.pl/ciezarowe/obsluga-klienta/wzory-dokumentow/ i wysłać go na adres [email protected].

Zakaz wyprzedzania się ciężarówek

Nowelizacja wprowadza także zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu. Umieszczono w niej zapis umożliwiający taki manewr pod warunkiem, że wyprzedzany pojazd "porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej". Według resortu infrastruktury, który odpowiadał za opracowanie projektu ustawy, będzie to już 10 km/h różnicy pomiędzy ciężarowym pojazdem wyprzedzanym a wyprzedzającą ciężarówką.

Jak wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu, przepis zakazujący wyprzedzania się ciężarówek ma za zadanie ograniczenie zachowań negatywnych pod względem bezpieczeństwa ruchu drogowego, tj. blokowania lewego pasa ruchu oraz przekraczania dopuszczalnej prędkości obowiązującej na autostradach i drogach ekspresowych przez kierujących pojazdami ciężarowymi.

"Zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa na drogach"

– powiedział Główny Inspektor Transportu Drogowego Alvin Gajadhur.

Szef ITD zaznaczył, że na autostradach i drogach ekspresowych niejednokrotnie można było obserwować tzw. wyścigi słoni.

"To były niebezpieczne manewry, bo kierowca jednej ciężarówki rozpoczynając wyprzedzanie drugiej ciężarówki często zmuszał tak naprawdę do gwałtownego hamowania kierowcę samochodu osobowego"

– powiedział.

"Pamiętajmy, że kierowcy samochodów osobowych mogą jechać po autostradach i drogach ekspresowych z wyższymi prędkościami. Taki nagły manewr zmuszał do gwałtownego hamowania i mógł stwarzać bardzo niebezpieczne sytuacje na drogach" - dodał szef ITD.

Pytany o wyjątki od zakazu wyprzedzania się ciężarówek Gajadhur powiedział, że kierowca samochodu ciężarowego nadal będzie mógł wyprzedzić drugą ciężarówkę, jeśli będzie ona jechała znacznie wolniej. "Jednak do tej pory dochodziło do sytuacji, gdzie kierowcy wyprzedzali się jadąc szybciej zaledwie o kilka kilometrów na godzinę. Manewr wyprzedzania mógł w takich przypadkach trwać nawet kilka kilometrów" - powiedział.

Szef ITD zapewnił, że inspektorzy transportu drogowego będą sprawdzali czy ten zakaz jest przestrzegany. "Wcześniej też na niektórych odcinkach autostrad i dróg ekspresowych obowiązywały zakazy wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe i inspektorzy sprawdzali czy są one przestrzegane" - mówił.

W ustawie, która zaczęła obowiązywać w sobotę umieszczono zapis umożliwiający manewr wyprzedzania pod warunkiem, że wyprzedzany pojazd "porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej". Według resortu infrastruktury, który odpowiadał za opracowanie projektu ustawy, będzie to już 10 km/h różnicy pomiędzy ciężarowym pojazdem wyprzedzanym a wyprzedzającą ciężarówką.

Szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk, odnosząc się wcześniej do tego przepisu wyraził przekonanie, że nie spowoduje on zakorkowania się polskich dróg. Podkreślał, że sednem wprowadzanych zmian jest bezpieczeństwo na polskich drogach, które - jak zauważył - zależy również od kierujących pojazdami ciężarowymi. "Jak jest dzisiaj na drodze, wiemy. Wiele postulatów, wiele uwag, apeli przez lata kierowanych do Ministerstwa Infrastruktury i nie tylko - podnoszonych na różnego rodzaju spotkaniach, debatach - znalazło ujście w tym projekcie ustawy" – mówił pod koniec maja.

Nowela zabrania kierującemu pojazdem o masie całkowitej powyżej 3,5 tony wyprzedzania pojazdu samochodowego na autostradzie i drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku ruchu, chyba że pojazd ten porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej dla pojazdów ciężarowych obowiązującej na danej drodze. Zakaz nie będzie miał zastosowania do pojazdów wykonujących na drodze prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne wysyłających żółte sygnały błyskowe.

Jak wyjaśniano w uzasadnieniu do projektu, wprowadzany przepis ma za zadanie ograniczenie zachowań negatywnych pod względem bezpieczeństwa ruchu drogowego, tj. blokowania lewego pasa ruchu oraz przekraczania dopuszczalnej prędkości obowiązującej na autostradach i drogach ekspresowych przez kierujących pojazdami ciężarowymi.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

mm