Maja Włoszczowska, polska kolarka górska, została okradziona. W nocy z piątku na sobotę złodzieje włamali się do komórek lokatorskich budynku w Jeleniej Górze, w którym mieszka sportsmenka. Rabusie ukradli trzy rowery. O pomoc w odzyskaniu ukradzionego sprzętu zaapelował Andrzej Duda.
Włoszczowska zaapelowała w mediach społecznościowych o pomoc w odzyskaniu sprzętu i ostrzegła złodziei, że rowery są "niesprzedawalne". Na jednym z nich wygrała zawody Pucharu Świata w Val di Sole.
"W nocy z piątku na sobotę złodzieje włamali się do budynku w Jeleniej Górze (Cieplice) i wyłamali drzwi wszystkich komórek lokatorskich. Jedna z nich to moja rowerownia" - czytamy w zamieszczonym przez nią wpisie.
"Drodzy złodzieje. Koniec kariery nie oznacza, że przestaję jeździć na rowerze. Mam nadzieję, że sumienie, a prędzej argument, że nikt tych rowerów nie kupi, sprawi, że porzucicie je w miejscu, gdzie władze będą mogły je odnaleźć" - dodała sportsmenka.
Głos w sprawie zabrał także prezydent Andrzej Duda.
"UWAGA! Okradziono Maję Włoszczowską. Złodzieje zabrali Jej 3 rowery. Przeczytaj charakterystykę, może pomożesz!" - napisał na Twitterze prezydent.
UWAGA! Okradziono Maję Włoszczowską. Złodzieje zabrali Jej 3 rowery. Przeczytaj charakterystykę, może pomożesz! https://t.co/BdtAB0zqjl
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) October 30, 2021
Włoszczowska zakończyła karierę 2 października zdobyciem srebrnego medalu mistrzostw świata w maratonie MTB na włoskiej wyspie Elba.
Jest wciąż jedyną Polką mającą w dorobku medale olimpijskie w kolarstwie. Srebro wywalczyła w Pekinie w 2008 roku, a ten sukces powtórzyła w Rio de Janeiro w 2016.
W mistrzostwach świata wywalczyła jeden złoty (2010) i cztery srebrne medale indywidualnie (2004, 2005, 2011, 2013), nie licząc trofeów w sztafecie.
Tegoroczne igrzyska w Tokio były jej czwartymi i wyjątkowymi z kilku względów. Na ceremonii otwarcia razem z pływakiem Pawłem Korzeniowskim pełniła funkcję chorążego reprezentacji Polski. W wyścigu zajęła 20. miejsce, ale bardzo ucieszył ją triumf byłej koleżanki klubowej Szwajcarki Jolandy Neff.
W Tokio Włoszczowska odniosła duży sukces na innym polu: została wybrana do Komisji Zawodniczej MKOl, o czym zdecydowali sportowcy startujący na igrzyskach. W głosowaniu na czterech członków komisji otrzymała drugi najlepszy wynik z grona 30 kandydatów z 30 państw. Więcej uzyskał tylko słynny hiszpański koszykarz Pau Gasol.
Obecność w tej komisji jest równoznaczna z członkostwem w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Tym samym Włoszczowska została kolejną - po Irenie Szewińskiej - Polką, która będzie pełnić tę prestiżową rolę w MKOl. Jej kadencja potrwa do dnia zakończenia igrzysk w Los Angeles w 2028 roku.