Gazeta Polska: Suwerenna Polska jednoczy się z PiS, więcej młodych twarzy na froncie Czytaj więcej!

Policja pacyfikowała kogo popadło? Wnioski po umorzeniu sprawy zatrzymanego w marcu rolnika

To postępowanie potwierdza tezę, że zatrzymania uczestników protestów z 6 marca były dokonywane przez funkcjonariuszy policji w sposób całkowicie losowy - stwierdził Instytut Ordo Iuris komentując umorzenie przez Prokuraturę postępowania wobec jednego z rolników zatrzymanych podczas marcowego protestu przed Sejmem.

Brutalność policji podczas protestu rolników
Brutalność policji podczas protestu rolników
Filip Błażejowski - Gazeta Polska

6 marca w Warszawie miał miejsce ogromny protest rolników. Do pokojowo manifestujących wysłane zostały oddziały policji. W sieci nie brakowało nagrań ze zdarzeń z ich udziałem. Wiele z nich przedstawiało brutalne pacyfikacje protestujących. Mundurowi używali pałek, gazu pieprzowego, a jeden z nich nawet kostki brukowej.

Ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji oznajmił po zdarzeniach, że mundurowi zatrzymali "grupę prowokatorów". - Rolnik został "wyłapany" przez policję z tłumu, podczas, gdy próbował wraz z kolegami wyjść z terenu ogrodzonego przez  kordony policji. W jednym momencie odwrócił się na chwilę, żeby zrobić zdjęcie. W tej samej chwili usłyszał "tego bierz" i został zatrzymany na 26 godzin - informuje Ordo Iuris, które podjęło się obrony zatrzymanego. Prokuratura w czerwcu umorzyła postępowanie karne przeciwko niemu.

"Szczegółowa analiza materiału dowodowego pokazała (...), że młody rolnik zachowywał się w czasie protestu z 6 marca w Warszawie w sposób pokojowy, co od początku sam twierdził. To postępowanie potwierdza tezę, że zatrzymania uczestników protestów z 6 marca były dokonywane przez funkcjonariuszy policji w sposób całkowicie losowy. Ponadto zastosowanie trybu przyśpieszonego do takich postępowań było użyte instrumentalnie"

– przekazał Instytut.

Jak dodaje OI, "dziwi fakt, że sąd rozpoznający zażalenie na zatrzymanie, dysponując tym samym materiałem dowodowym co organy ścigania, które miały później umorzyć postępowanie, uznał – pomimo braku dowodów – za uprawdopodobnione popełnienie czynu przez młodego rolnika".


 



Źródło: niezalezna.pl, Ordo Iuris