KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Walczyli z krzyżem, ale nic z tego! Ten symbol w przestrzeni publicznej akceptuje większość Polaków

Blisko 90 procent uczestników badania CBOS twierdzi, że nie przeszkadza im krzyż w przestrzeni publicznej. Większość badanych nie ma też nic przeciwko religijnemu charakterowi niektórych uroczystości czy lekcjom religii w szkołach. Skąd więc fala nienawiści, która tak często uderza w Kościół?

Krzyż w Sejmie chciano zdejmować wiele razy
Krzyż w Sejmie chciano zdejmować wiele razy
Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Politycy, szczególnie z lewej strony, od dawien dawna toczyli boje z... krzyżem. Zdjęcia krzyża w Sejmie 10 lat temu domagał się Janusz Palikot, ale przegrał z kretesem.

Później pomysł wracał co jakiś czas - zdejmować krzyż czy nie? Dotyczył nie tylko Sejmu (tu za zdjęciem krzyża opowiedziała się m.in. posłanki Magdalena Biejat i Joanna Senyszyn z Lewicy), ale również szkół. Tymczasem Polacy mają w tej kwestii jasne zdanie.

CBOS przekazało komunikat z badań postawy wobec obecności religii i Kościoła katolickiego w życiu publicznym. Ankietowanych pytano, czy rażą ich konkretne sytuacje, z jakimi spotykają się na co dzień.

- Gros sytuacji, o które pytaliśmy, wciąż nie razi większości badanych. Krzyże w budynkach publicznych akceptuje blisko 90 proc. respondentów. 70 proc. lub nieco więcej nie ma nic przeciwko religijnemu charakterowi przysięgi wojskowej, lekcjom religii w szkołach, święceniu przez księży miejsc i budynków użyteczności publicznej, udziałowi księży czy biskupów w obrzędach i uroczystościach państwowych

– czytamy w komunikacie z badań.

To dość ważny komunikat w obliczu ataków na świątynie, profanacji i innych nikczemnych czynów. Skoro symbole religijne nie przeszkadzają większości ludzi, to nie warto z nimi walczyć!

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

 

#krzyż #kościół

Michał Kowalczyk