W czwartek 21 września rozpocznie się na Podkarpaciu jesienna akcja szczepieniach lisów przeciwko wściekliźnie. Polega na zrzutach z samolotów zielonobrunatnych przynęt w postaci krążków lub kostek, które zawierają szczepionkę.
Wojewódzki lekarz weterynarii apeluje do mieszkańców, by nie podnosili przynęt.
Jesienna akcja szczepienia lisów wolno żyjących rozpocznie się 21 września i potrwa dwanaście dni. Obejmie całe województwo podkarpackie.
"Uodparnianie lisów prowadzone będzie poprzez zrzuty z samolotów szczepionki doustnej (z wyłączeniem terenów zurbanizowanych i akwenów wodnych) oraz wykładanie ręczne wokół osiedli ludzkich"
– przekazał Mirosław Welz, Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
Wykładana przynęta, która przypomina ciasteczka, wydaje specyficzny zapach. W środku ma aluminiowo-plastikowy pojemnik z płynną szczepionką. Gdy lis przegryzie pojemnik, szczepionka w zetknięciu ze śluzówką jamy ustnej wytwarza odporność przeciwko wściekliźnie. Szczepionka działa wyłącznie na lisy.
Wojewódzki Lekarz Weterynarii apeluje do mieszkańców, żeby nie podnosili szczepionek. "Przynęty dotykane przez ludzi nie będą już przyjmowane przez lisy" – wyjaśnił Mirosław Welz. Poza tym, kontakt człowieka ze szczepionką ukrytą w przynęcie wymaga konsultacji medycznej.
Podkarpacki Lekarz Weterynarii podkreślił, że podczas akcji i przez dwa tygodnie po jej zakończeniu, na terenie objętym szczepieniem, mięsożerne zwierzęta domowe powinny być trzymane w zamknięciu. Należy się również powstrzymać od polowań.