Zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski stanowczo ocenił to, co się obecnie dzieje wokół śledztwa Prokuratury Krajowej ws. Funduszu Sprawiedliwości, czyli przecieki, publikacja nagrań, publiczne wystąpienia podejrzanego Tomasza Mraza. To wywołało reakcję mecenasa Romana Giertycha, który sugeruje wyciągnięcie konsekwencji wobec Ostrowskiego. W ciągu zaledwie kilku dni wspomniał już o postępowaniu dyscyplinarnym, zawiadomieniu do prokuratury, a nawet usunięciu z zawodu. "Nie wiem, czy były i jakie były nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Natomiast na pewno nie służy śledztwu to, że się ujawnia dane z postępowania przygotowawczego. I to tak wrażliwe dane" - stwierdził w rozmowie z Niezalezna.pl prokurator Ostrowski.
Trwa serial ujawniania przez niektóre media nagrań, które zapewne pochodzą ze zbiorów Tomasza Mraza - będącego podejrzanym w śledztwie Prokuratury Krajowej dotyczącym rzekomych nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. I najprawdopodobniej należących do materiału dowodowego. Do tego Mraz obszernie podzielił się swoją wiedzą podczas publicznego wystąpienia w trakcie posiedzeń zespołu, którego liderem jest mecenas/poseł Koalicji Obywatelskiej Roman Giertych.
Taka sytuacja wzbudziła wątpliwości prawników. Pojawiły się wręcz sugestie, że mogło dojść do naruszenia tajemnicy postępowania. W jednoznaczny sposób te wydarzenia ocenił zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski.
MECENAS.
— Michał Ostrowski (@OstrowskiProk) May 25, 2024
Adw. R.Giertych,wzór cnót wszelakich, zapowiada jak zwykle w forumule "reżysera kina akcji", ujawnienie kolejnych "sensacji"i nielegalnych nagrań Pana Kleksa. Oczywiście zakładam, że jest zgoda prokuratora na te publikacje. Jak nie,to Pan Kleks i Pan Koń (sam o sobie…
Co natychmiast wywołało reakcję mecenasa Giertycha...
Czy wyzwiska i groźby wobec adwokata stanowią jakąś nową normę w działaniach prokuratorów Prokuratury Krajowej? Jeśli nie to uprzejmie proszę pana min. Bodnara o rozważenie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego w tej sprawie. I zawieszenie tego pana w czynnościach. https://t.co/ohDYwNR4ED
— Roman Giertych (@GiertychRoman) May 25, 2024
Z kolei serwis gazeta.pl cytuje inną wypowiedź Giertycha: "Pan Ostrowski pozwolił sobie na niewybredne żarty o mnie na platformie X, w związku z tym szykuję złożenie zawiadomienia dyscyplinarnego. Uważam, że taka osoba powinna zostać usunięta z zawodu prokuratura".
Wobec prokuratora Ostrowskiego zostanie złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa fałszywego zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie. Każda osoba ma prawo do relacjonowania rzeczy, które przeżyła. Motywem czynu Ostrowskiego jest chęć zastraszenia.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) May 28, 2024
Nie po raz pierwszy mecenas Giertych w komentarzach w mediach społecznościowych „podpowiada” sposób działania ministrowi sprawiedliwości Adamowi Bodnarowi czy prokuraturze. Portal Niezalezna.pl zapytał o to prokuratora Michała Ostrowskiego.
„Oczekiwania. Mecenas Giertych, jak to określa na swoim kanale na You Tubie, ma oczekiwania. To jest jego sformułowanie” – stwierdził zastępca prokuratora generalnego. – „Choć ja odbieram to jako groźby. Uderzenie bez znajomości materiału dowodowego, bez znajomości zawiadomienia, które złożyłem - i bardzo dobrze, bo nie powinien. Uderzenie, i to w tak brutalny sposób, odbieram jako groźbę karalną”.
Prokurator Ostrowski zwraca uwagę na bardzo ważną okoliczność.
„Nie wiem, czy były i jakie były nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Natomiast na pewno nie służy śledztwu to, że się ujawnia dane z postępowania przygotowawczego. I to tak wrażliwe dane, jak źródła dowodowe, czyli tzw. taśmy, no i wyjaśnienia podejrzanego Tomasza Mraza. Bo rozumiem, że to, co pan Mraz opowiada szczegółowo, odpowiadając na pytania pana mecenasa Giertycha, może być ujawnieniem danych ze śledztwa”
– tłumaczy zastępca prokuratora generalnego.
To jednak nie wszystko.
Pan Giertych opublikował wpis, który cytowała „Gazeta Wyborcza”, że przecieki w tej sprawie są z Prokuratury Krajowej, ale na pewno nie z zespołu, który prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Czyli pan Giertych ma, tak zakładam, określoną wiedzę, bo już wyklucza pewien krąg źródła przecieków, więc tym bardziej powinien być w tej sprawie przesłuchany, co mu wiadomo na temat przecieków
– stwierdził rozmówca Niezalezna.pl.
Dodając, iż nie spotkał się z komunikatem o zgodzie prokuratora bądź jego przełożonego na opublikowanie danych ze śledztwa. Dlatego przypomina artykuł 12 ustawy Prawo o prokuraturze.
„Można więc to zrobić, ale po pierwsze - to prokurator decyduje co ujawnić, po drugie - czy wymaga tego interes społeczny, interes publiczny. A tutaj nie ma tej procedury, tutaj ujawnia podejrzany Mraz, odpowiadając na pytania mecenasa Giertycha” – podkreśla prokurator Michał Ostrowski. - „Nie znam materiałów tego śledztwa, więc nie wiem, czy nagrania publikowane przez media są prawdziwe, ale… Jeżeli są prawdziwe, to oczywiście pan Mraz powinien je przekazać prokuraturze; jeżeli są nieprawdziwe, to byłaby obawa matactwa z jego strony i oczywiście niemożliwość skorzystania z tzw. małego świadka koronnego”.
Prokurator Ostrowski przypomniał również o śledztwie cały czas prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie. Chodzi o postępowanie dotyczące spółki Polnord, w ramach którego mecenas Giertych był zatrzymany w październiku 2020 r.
A niedawno dostał wezwanie, jak wynika z informacji podanej przez Radio Wnet, w charakterze podejrzanego. I nie jest to, jak wcześniej zarzucał mecenas Giertych, prokuratura pod rządami Jerzego Ziarkiewicza, który miał być rzekomo „pisowski”. Prokurator Ziarkiewicz nielegalnie i niesłusznie został odwołany od pełnienia tej funkcji, a teraz jest inny prokurator, nie znam człowieka, ale prokuratura pod rządami tego uzurpatora wysłała, i to skutecznie, wezwanie Romanowi Giertychowi
– tłumaczy Ostrowski. – „Proponowałbym więc panu mecenasowi, żeby się najpierw skupił na swojej sytuacji procesowej i skoro twierdzi, że jest niewinny, że wszystko było lege artis, powinien złożyć wyjaśnienia w prokuraturze, poprosić prokuratora o możliwość ich opublikowania, przekonać opinię publiczną o legalności swojego postępowania. Być może przekona również prokuraturę, która podejmie korzystną dla niego decyzję procesową”.