Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar domaga się tej w skardze uchylenia późniejszego postanowienia spadkowego. Zdaniem Rzecznika wydanie rozstrzygnięcia o stwierdzeniu nabycia spadku, mimo że sprawa o tym samym przedmiocie została już wcześniej prawomocnie rozpoznana, rażąco narusza przepisy prawa procesowego.
W sprawie tej sąd rejonowy grodzki w 1948 r. stwierdził, że prawa spadkowe po zmarłej przeszły w całości na jej syna. Nikt nie złożył w tej sprawie apelacji, tym samym postanowienie to uprawomocniło się na poziomie sądu I instancji.
Z kolei w 1999 r. sąd rejonowy w tym samym mieście stwierdził, że spadek po tej samej zmarłej na podstawie ustawy nabyli dwaj jej synowie, w tym także ten, którego obejmowało orzeczenie z 1948 r. Sąd ten stwierdził też, że małżonkowi nieżyjącej kobiety przysługuje prawo dożywotniego użytkowania 1/3 części spadku. Orzeczenie to uprawomocniło się wskutek niezłożenia apelacji.
W konsekwencji w obrocie prawnym funkcjonują dwa prawomocne orzeczenia w tej samej sprawie. Jak poinformowało biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, Adam Bodnar złożył w tej sprawie skargę nadzwyczajną do Sądu Najwyższego "z uwagi na konieczność zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej".
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich, postanowienie z 1999 r. rażąco narusza przepisy prawa procesowego. Jak wskazał, polega to na wydaniu rozstrzygnięcia o stwierdzeniu nabycia spadku po zmarłej, mimo że sprawa o tym samym przedmiocie została już wcześniej prawomocnie rozpoznana.
Rzecznik zarzucił też zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie konstytucyjnej zasady zaufania do państwa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego. Według Rzecznika "już samo przeprowadzenie postępowania cywilnego w zakresie wniosku z lat 90. było niedopuszczalne".
W ocenie Adama Bodnara sąd - zgodnie z przepisami - powinien odrzucić wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, jeżeli sprawa dotycząca stwierdzenia nabycia spadku po tej samej osobie została już prawomocnie rozpoznana.
"Funkcjonowanie w obrocie dwóch rozstrzygnięć tej samej sprawy nie pozwala na uznanie, że zainteresowani uzyskali wiążące stanowisko sądu w sprawie. Powstał bowiem stan niepewności prawnej, w ramach którego uczestnicy nie mogą legitymować się jednoznacznym i niebudzącym wątpliwości potwierdzeniem nabycia uprawnień spadkowych. Pozbawiło to ich możliwości skutecznej realizacji uprawnień majątkowych nabytych na podstawie dziedziczenia"
- wskazał Rzecznik Praw Obywatelskich.
Jak poinformowano, Rzecznik skierował skargę nadzwyczajną do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. "Po uchwale trzech izb SN z 23 stycznia 2020 r. postępowania przed Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych byłyby bowiem nieważne" - uzasadnił Bodnar.
Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Przewiduje ona m.in. możliwość składania do Sądu Najwyższego takich skarg na prawomocne wyroki polskich sądów z ostatnich 20 lat. Dotychczas SN do rozstrzygnięcia otrzymał kilkadziesiąt skarg nadzwyczajnych - około 20 złożył Rzecznik Praw Obywatelskich.