W najnowszym odcinku programu „Koniec systemu” Dorota Kania zajęła się działalnością tzw. „żywych bibliotek” - projektu mającego promować różnorodność i równość. Z ogólnodostępnych informacji na temat „Żywej Biblioteki” można się dowiedzieć, że działalność ta polega na wypożyczeniu „Żywej Książki”, czyli osoby, z którą można porozmawiać. Na głównej stronie internetowej „ŻB” wymieniono katalog różnych postaci, między innymi feministkę, księdza, osobę z zespołem Downa, lesbijkę, nastoletnią matkę.
W obszernym artykule, zamieszczonym na łamach najnowszego numeru Tygodnika „Gazeta Polska” Dorota Kania zauważa, że zdecydowanie więcej można dowiedzieć się z konkretnych projektów.
Obecnie mamy do czynienia z apogeum ofensywy LGBT.
- mówił na antenie Telewizji Republika Nikodem Bernaciak, członek Zespołu Analitycznego Centrum Analiz Legislacyjnych Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Eksperci Ordo Iuris projektowi „Żywej Biblioteki” przyglądają się już od dłuższego czasu.
Nie ma daty przełomowej w oswajaniu polskiego społeczeństwa z treściami ruchu LGBT. Z opracowania, które przygotowaliśmy w ubiegłym roku dotyczącym ruchu LGBT, że „Żywa Biblioteka” we Wrocławiu odbywała się w 2008 roku. Ten ruch docierał najpierw do dużych miast a później pojawił się w innych, mniejszych miejscowościach. Pod pozorem lekcji tolerancji organizowanych najczęściej w miejskich bibliotekach oswaja się osoby w bardzo różnym wieku z agendą LGBT. Obecnie mamy do czynienia z apogeum tej ofensywy.
- tłumaczy Nikodem Bernaciak z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze tygodnika „Gazeta Polska”
Nowy numer tygodnika #GazetaPolska w kioskach od środy 17 lipca. Serdecznie polecamy.
— Gazeta Polska (@GPtygodnik) 16 lipca 2019
Kup e-wydanie za jedyne 2.5 pln >_ https://t.co/hkXyYfgBfJ pic.twitter.com/hOqXgPHC0T