Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Były wiceszef MSWiA o zamiarach Tuska. Patrole wojska na ulicach to pokłosie "obowiązkowej solidarności"?

Donald Tusk "chce wyłudzić zgodę na ustanowienie prawa, by już nas przyzwyczajać do obecności uzbrojonych patroli wojska (co widzimy powszechnie w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech), bo przewiduje wzrost zagrożenia terrorystycznego na naszych ulicach nie z tego, że wojna u sąsiada, ale jego masowa, niekontrolowana relokacja nachodźców - napisał w mediach społecznościowych Marek Surmacz, były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego ds. bezpieczeństwa.

Donald Tusk pokazał się w luksusowej kurtce
Donald Tusk pokazał się w luksusowej kurtce
Fot. Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Wczoraj Donald Tusk poinformował o projekcie nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny i innych ustaw, która pozwoli m.in. na możliwość "użycia oddziałów Wojska Polskiego na terytorium państwa polskiego bez potrzeby ogłaszania stanu wyjątkowego, czy wojennego; dotychczas było to niemożliwe".

"Musimy być przygotowani i nie możemy doganiać rzeczywistości, bo ona jest inna niż kiedyś. Ani konstytucja, ani nasze przepisy nie przewidziały czegoś takiego, że państwa z nami sąsiadujące będą organizowały na masową skalę przemyt, gwałcenie naszej granicy, także czasem przy użyciu broni i przemocy" - podkreślił szef rządu. Dodał, że "zupełnie nikt nie był w stanie przewidzieć, gdy tworzyliśmy nasze przepisy, że będziemy mieli do czynienia z aktami dywersji i sabotażu na terenie naszego kraju".

Na te słowa odpowiedział poseł PiS, Przemysław Czarnek.

- Tłumaczyliśmy ci to od 3 lat, ale ty wolałeś wspierać swoich putinowskich sojuszników!!! I pluć razem z kompanami na polski mundur i polskie państwo. Teraz chcesz quasi stanu wojennego - napisał Czarnek.

Do sprawy odniósł się także Marek Surmacz, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, były doradca prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego ds. bezpieczeństwa.

- Ten podły kłamca teraz chce wyłudzić zgodę na ustanowienie prawa, by już nas przyzwyczajać do obecności uzbrojonych patroli wojska (co widzimy powszechnie w Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech), bo przewiduje wzrost zagrożenia terrorystycznego na naszych ulicach nie z tego, że wojna u sąsiada, ale jego masowa, niekontrolowana relokacja nachodźców, w ramach agresji hybrydowej, rusko-niemieckiej na Europę

– napisał w mediach społecznościowych Surmacz.

Dodał, że to "kolejne działanie już ubabranymi rękami Władysława Kosiniaka-Kamysza i PSL".

 



Źródło: niezalezna.pl

dm