– Najpierw było oświadczenie MSZ, później wezwanie rosyjskiego ambasadora do MSZ, było oświadczenie wicepremiera Gowina, później oświadczenie premiera Morawieckiego. Tę bitwę patrząc na reakcje prasy światowej w ciągu ostatnich dniach, jak sądzę, wygraliśmy – powiedział dziś europoseł PiS Adam Bielan odnosząc się do haniebnych słów Putina.
Myślę, że przede wszystkim możemy się niestety spodziewać ze strony rosyjskich polityków, po tej przerwie świątecznej, tradycyjnej dla nich, która się kończy wraz ze świętami prawosławnymi, jakiejś wypowiedzi, a przede wszystkim – jak sądzę – wszyscy spodziewamy się niestety kontynuowania tej linii, fałszowania historii przez Putina pod koniec stycznia
– powiedział dziś Adam Bielan w TVN24.
Europoseł PiS stwierdził, że zdecydowanie widzi konsekwencję polskich działań w sprawie kłamstw Władimira Putina.
"To konsekwencja od wielu lat, szczególnie w przypadku prezydenta Dudy, bo w ostatnich – można powiedzieć – tygodniach czy miesiącach mieliśmy choćby wielkie, ważne, świetnie ocenione, nawet przez przywódców opozycji przemówienie 1 września. Ono też dotyczyło spraw historycznych i też była mowa o fatalnej roli Stalina. Ona [reakcja] była stopniowana. Najpierw było oświadczenie MSZ, później wezwanie rosyjskiego ambasadora do MSZ, było oświadczenie wicepremiera Gowina, później oświadczenie premiera Morawieckiego. Tę bitwę – wydaje mi się – patrząc na reakcje prasy światowej w ciągu ostatnich dniach, jak sądzę, wygraliśmy, ale pamiętajmy, że najważniejsze starcie czeka nas już w tym roku, pewnie na przełomie stycznia i lutego, w związku z 75. rocznicą wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz"
– ocenił Bielan.
Szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski poinformował dwa dni temu, że „prezydent RP Andrzej Duda z rozczarowaniem przyjmuje reakcje strony rosyjskiej na przedstawione, w uzgodnieniu z nim, oświadczenie premiera Polski Mateusza Morawieckiego”.
„Zarówno forma odpowiedzi na niskim poziomie dyplomatycznym jak i jej treść nie sprzyjają powadze dyskusji i nie pozwalają na jej rzeczową kontynuację”
– przekazał minister Szczerski.
Dziś europoseł Bielan zapewnił, że prezydent natychmiast zaczął działać w sprawie wypowiedzi Putina.
"Bezpośrednio po świętach pan prezydent Andrzej Duda zwołał naradę w Pałacu Prezydenckim w gronie eksperckim, również w gronie polityków, i wtedy zapadały decyzje co do rozłożenia w czasie rozmaitych wypowiedzi"
- powiedział Bielan.
"Zakładamy, że działania rosyjskie są rozłożone w czasie" - zaznaczył. Przypomniał, że planowane są podwójne obchody 75-tej rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz - 23 stycznia w Instytucie Yad Vashem w Jerozolimie i 27 stycznia w Oświęcimiu.
"Musimy zdawać sobie sprawę, że Putin któreś z tych obchodów będzie chciał wykorzystać, żeby kontynuować tę linię i wówczas oświadczenie pana prezydenta Andrzeja Dudy jest możliwe"
- stwierdził.
Prezydent Duda, zaznaczył Bielan, zabierze na pewno głos podczas uroczystości w Auschwitz.