Gazeta Polska: Suwerenna Polska jednoczy się z PiS, więcej młodych twarzy na froncie Czytaj więcej!

Reżim Łukaszenki więzi polskich działaczy! Co może zrobić nasz rząd? Prof. Szeremietiew ocenia

- Polska ma różnego rodzaju instrumenty nacisku na Białoruś. Jesteśmy dużym krajem, przez który biegną linie komunikacyjne ze Wschodu na Zachód. Działania Polski na tym odcinku mogłyby bardzo utrudnić funkcjonowanie państwa białoruskiego i w efekcie zmusić je do pewnych ustępstw - powiedział w rozmowie z Niezalezna.pl były wykładowca Akademii Obrony Narodowej i Akademii Sztuki Wojennej oraz były szef MON prof. Romuald Szeremietiew.

Kremlin.ru, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=106069097

- Sejm Rzeczypospolitej domaga się uwolnienia Andżeliki Borys, Andrzeja Poczobuta oraz innych więźniów politycznych i zaprzestania represji w stosunku do członków opozycji demokratycznej na Białorusi

– czytamy w Uchwale adresowanej do reżimu białoruskiego, którą polski Sejm przyjął w grudniu 2021 r.

Jednak dotychczasowe działania podjęte przez stronę polską nie doprowadziły do uwolnienia Andżeliki Borys, Andrzeja Poczobuta i innych więźniów politycznych.

Portal Niezależna.pl zwrócił się do eksperta ds. międzynarodowych i byłego szefa MON prof. Romualda Szeremietiewa z pytaniem, czy Polska ma realne instrumenty nacisku na stronę białoruską w powyższej sprawie.

- Polska ma różnego rodzaju instrumenty nacisku na Białoruś. Jesteśmy dużym krajem, przez który biegną linie komunikacyjne ze Wschodu na Zachód. Działania Polski na tym odcinku mogłyby bardzo utrudnić funkcjonowanie Państwa Białoruskiego i w efekcie zmusić je do pewnych ustępstw. Przypomnijmy też, że nie wiemy dokładnie jakie kroki podejmuje strona polska, bo tak działa dyplomacja, czyli po cichu

– mówi prof. Szeremietiew.

Dodaje też, że do tej pory nie została załatwiona sprawa Polaków za granicami, szczególnie tych mieszkających na ziemiach byłego Związku Sowieckiego.

- Na tych samych ziemiach przez setki lat istniała Rzeczpospolita Polska, która pozostawiła po sobie rozmaite ślady historii, kultury oraz masę ludzi. W naszym interesie jest to, aby te osoby poczuwały się do polskości i aby ta więź została zachowana jak najdłużej. Pamiętajmy, że mamy problem demograficzny i istnieje realna obawa, że jako naród zaczniemy wymierać. Inne państwa ten problem chcą rozwiązywać poprzez ściąganie do siebie migrantów. My po takie środki nie musimy sięgać, bo mamy bardzo bliskich nam ludzi tuż za wschodnią granicą. Jeśli tylko oni wyraziliby chęć, to Państwo Polskie powinno im pomóc, aby tę polskość odzyskali w pełni

– uważa prof.


 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

Jan Przemyłski