Rewolucja seksualna w podstawówkach » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Medialnym manipulacjom nie ma końca. Wicemarszałek Sejmu dementuje ordynarne kłamstwa

Przed budynkiem Sejmu wciąż trwa protest skromnej grupki osób z KOD-u i "Obywateli RP" którzy zostali przesunięci sprzed bramy wjazdowej na drugą stronę ulicy.

twitter.com/printscreen
twitter.com/printscreen
Przed budynkiem Sejmu wciąż trwa protest skromnej grupki osób z KOD-u i "Obywateli RP" którzy zostali przesunięci sprzed bramy wjazdowej na drugą stronę ulicy. Budynek otoczony jest kordonem policji dbającej zarówno o bezpieczeństwo posłów i senatorów jak i protestujących. Media natomiast grzmią o tym, że Sejm jest jak "twierdza" a rząd obawia się "suwerena". Manipulacji nie ma końca...

Protest zaczął się w piątek, kiedy posłowie z PO i Nowoczesnej postanowili "spontaniczną" okupację sejmowej mównicy. By ich wesprzeć przed budynek Sejmu przyszli przedstawiciele KOD-u których zachowanie było agresywne. Od tego czasu policja jest obecna przed gmachem Sejmu i Senatu. 

Niektóre media przychylne opozycji twierdzą, że w budynkach znajduje się policja. Konfrontują wypowiedzi marszałka Stanisława Karczewskiego, który zapewnia że nie jest to prawda, ze zdjęciami funkcjonariuszy sprzed gmachu Sejmu i Senatu zabezpieczających na zewnątrz zarówno demonstrantów jak i parlamentarzystów oraz senatorów.

Sytuację skomentował wicemarszałek Joachim Brudziński na swoim Twitterze:

Czy dziennikarze i redakcje podgrzewające atmosferę, oburzając się obecnością policji na dziedzińcu Sejmu  nie pamiętają, że ZAWSZE WSZYSCY podkreślam WSZYSCY marszałkowie Sejmu zgadzali się w trakcie demonstracji na obecność Policji na dziedzińcu Sejmu





Joachim Brudziński zwrócił się również bezpośrednio do szefostwa stacji TVN i redakcji Gazety Wyborczej.

- Takie tam pytanie otwarte co zrobiłoby szefostwo i ochrona np. @gazetapl_news, @tvn24 gdyby jacyś obywatele twierdząc,że w ramach swoich praw do demonstracji i wolności próbowali by zablokować wejście do ich budynków i nie wypuszczali dziennikarzy po zakończonej pracy? Czy  oczywista w takiej sytuacji reakcja Policji też byłaby okrzyknięta przez dziennikarzy jako łamanie praw i swobód obywatelskich? - zastanawia się Joachim Brudziński.



- W związku z ponawianymi kłamstwami o niewpuszczeniu posłów opozycji do Sali Kolumnowej kiedy trwały parce nad budżetem oświadczam jako Wicemarszałek Sejmu, że jest to kłamstwo i manipulacja. Straż Marszałkowska nie wpuszczała awanturujących się posłów kiedy trwało posiedzenie KPPIS. Sala Kolumnowa jest salą KPPIS. Po zakończeniu Klubu WSZYSCY posłowie mogli wejść głównym wejściem na obrady #Sejm. Budżet został - napisał wicemarszałek Sejmu na Twitterze.

 



Źródło: Twitter,niezalezna.pl

 

#Joachim Brudziński #KOD #protest #policja #Sejm

bm