Gazeta Polska: Uśmiechnięta Polska nie płaci podatków Czytaj więcej!

Instalacja ateisty otworzyła chrześcijański festiwal

Dziś w warszawskim parku Agrykoli stanęła instalacja – koksownik w kształcie gotyckiej kapliczki. Jego autor – Jakub Szczęsny – mówi o sobie, że jest pragmatycznym agnostykiem.

Tomasz Adamowicz
Tomasz Adamowicz
Dziś w warszawskim parku Agrykoli stanęła instalacja – koksownik w kształcie gotyckiej kapliczki. Jego autor – Jakub Szczęsny – mówi o sobie, że jest pragmatycznym agnostykiem. Dzisiejszy wernisaż otworzył festiwal Gorzkie Żale, organizowany jest przez Centrum Myśli Jana Pawła II.

„Ten nieodłączny element polskiego krajobrazu – niewielka budowla kultowa w wykonaniu artysty – staje się uniwersalnym, zlaicyzowanym i praktycznym obiektem: stalowym paleniskiem służącym do ogrzania się w mroźne dni zimowe. Sam artysta, nazywając się pragmatycznym agnostykiem, mówi, że „Coal Heart Mother“ służy momentom, kiedy pojawiają się w nim potrzeby duchowe, łączy funkcję generatora refleksji z ordynarnym koksownikiem” – czytamy na stronie festiwalu Gorzkie Żale.



Agnostyk wykonujący pracę artystyczną na potrzeby festiwalu odwołującego się do wartości chrześcijańskich nie jest zaskoczeniem. Jednym z głównych punktów programu festiwalu ma być spektakl „Wyznawca”. - Mam nastawienie krytyczne do religii. Nie mówię, że jest ono z założenia negatywne. Doświadczenie religijne istnieje i całość wiedzy ludzkiej nie jest w stanie pojąć tego zjawiska – mówi reżyser spektaklu „Wyznawca”, Natalia Korczakowska.



Twórcy festiwalu z dyrektorem Redbadem Klijstrą na czele oraz Norbertem Szczepańskim, dyrektorem Centrum Myśli Jana Pawła II podkreślają, że inspiracji szukają na styku sacrum i profanum. - Ten festiwal stwarza przestrzeń dialogu – podkreśla Szczepański. Dyrektor festiwalu Redbad Klijnstra tłumaczy, że skrzyżowanie, które jest tu motywem przewodnim, daje szansę spotkania i generuje możliwości wymiany poglądów. Według założeń kreatorów festiwalu, jego podstawowym celem jest poszukiwanie nowych, współczesnych epifanii piękna oraz inicjowanie twórczego dialogu artystów z tradycyjną sztuką religijną w duchu „Listu do artystów” Jana Pawła II.

Festiwal dopiero wystartował. Przed nami 40 dni spektakli, koncertów i spotkań. Planujemy się im przyglądać i dopiero wtedy oceniać ile w festiwalu sacrum, a ile profanum.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

Sylwia Krasnodębska