Finlandia wprowadziła kontrolę na granicy ze Szwecją, w celu zatrzymania nielegalnych imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki. W sobotę w przygranicznych miejscowościach odbył się protest mieszkańców przeciwko niekontrolowanemu najazdowi przybyszów do tego kraju. Z kolei rząd w Helsinkach analizuje możliwość obniżenia zasiłków dla tych osób.
Kontrolę wprowadzono na przejściu granicznym w mieście Tornio.
- Od tego momentu wszyscy ludzie, którzy przekraczają tam granicę, będą sprawdzani przez policję – oświadczył szef MSW Finlandii Petteri Orpo.
Decyzję władz poprzedziły wczorajsze protesty mieszkańców przygranicznych miast Tornio oraz Kemi. W sumie wzięło w nich udział setki osób. Demonstrowali przeciwko masowej oraz niekontrolowanej fali imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki - od strony Szwecji.
fot.: Twitterc.com/ @LapinPoliisi - protest w Tornio
fot.: Twitterc.com/ @LapinPoliisi - protest w Kemi
Już ponad tydzień temu rząd Finlandii rozpoczął pracy nad zaostrzeniem polityki migracyjnej. Omawiana jest możliwość
obniżenia zasiłków wypłacanych osobom, które ubiegają się o azyl, a również tym, którzy już go uzyskali. Planuje się
zaostrzenie kryteriów imigracji w ramach zjednoczenia rodzin,
przyspieszenie deportacji osób, które są oskarżane o popełnienie przestępstwa czy stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców Finlandii.
Najczęściej o azyl w Finlandii ubiegają się przybysze z Somalii, Iraku i Albanii.
Co miesiąc jedna dorosła osoba (azylant) otrzymuje 316 euro zasiłku. W ciągu nawet pięciu lat imigrant otrzymuje bezpłatny lokal do zamieszkania. W sąsiedniej Szwecji azylant może uzyskać nawet 716 euro miesięcznie. W przypadku posiadaniu przez niego dzieci lub potrzeby wynajmowania mieszkańca, ten zasiłek może być nawet większy.
Mimo że Szwecja jest „bardziej interesująca” dla imigrantów pod względem zasiłków, to jak tłumaczy szef fińskiego MSW Petteri Orpo, w Finlandii jest łatwiej o uzyskanie azylu niż w bogatszym sąsiednim kraju. W wyniku czego, liczba imigrantów, którzy ubiegają się o azyl w Finlandii, gwałtownie rośnie. Tak w całym 2014 r. o status uchodźcy ubiegało się w w tym państwie 3,5 tys. osób. W tym roku już 11 tys. cudzoziemców.
Źródło: niezalezna.pl
Olga Alehno