Według mediów koszt lotów pustego samolotu za Ewą Kopacz podczas jej podróży po Polsce mógł wynosić nawet 100 tysięcy złotych. Okazuje się, że szefowa polskiego rządu nie jest w takiej rozrzutności samotna. Jak ujawniła rosyjska gazeta „Wiedomosti”, również prezydent Rosji wykorzystuje drogie połączenia lotnicze w dziwny sposób. Na przykład każee przywozić sobie swojego ulubionego psa – labradorkę Koni.
Rosyjscy dziennikarze ujawnili w poniedziałek, że fińska firma Airfix powiązana przez wiele lat ze skarbnikiem władcy Kremla – Giennadijem Timczenką - przewoziła swoimi samolotami najwyższych rosyjskich urzędników. Wśród nich szefa Rosnieftu Igora Sieczina, wicepremiera Igora Szuwałowa, a nawet samego Putina podczas jego nieoficjalnych wizyt.
ZOBACZ WIĘCEJ: Jekatierina Tichonowa to córka Putina? Ukrywana przez lata tożsamość wychodzi na jaw - ZDJĘCIA
„Samoloty Airfix przewoziły także córki rosyjskiego prezydenta – Marię i Jekaterinę, jak również chłopaka Marii Putin – Holendra Jorrita Faassena”. Ale to nie wszystko.
„W innych przypadkach, kiedy Putin, będąc daleko od Moskwy, tęsknił za swoją labradorką Koni, dostarczano ją prezydentowi samolotem Airfix” – pisze gazeta, powołując się na źródła w otoczeniu Timczenki.
Źródło: niezalezna.pl
mn