Andrzej Parafianowicz, były wiceminister finansów nagrany w restauracji Sowa i Przyjaciele, po cichu dostał wygodną posadę w kontrolowanej przez państwo spółce. Został szefem bezpieczeństwa w Banku Ochrony Środowiska – dowiedziała się „Gazeta Polska Codziennie”.
To właśnie ta rozmowa zarejestrowana w restauracji Sowa i Przyjaciele po ujawnieniu przez „Wprost” wzbudziła największe kontrowersje. W lutym 2013 r. w VIP roomie tego popularnego warszawskiego lokalu Sławomir Nowak, były minister transportu, zwrócił się o pomoc do Andrzeja Parafianowicza w sprawie korzystnego zakończenia kontroli skarbowej swojej żony. Adres nie był przypadkowy.
Parafianowicz był wcześniej wiceministrem finansów i generalnym inspektorem informacji finansowej, któremu podlegały służby skarbowe.
Prokuratura jednak umorzyła śledztwo w tej sprawie, stwierdzając, że do nacisków na urzędników nie doszło. Mimo to w atmosferze skandalu Parafianowicz musiał odejść z zarządu państwowego giganta gazowego – PGNiG. Ponad rok po wybuchu afery taśmowej ma już nową posadę. Od kilku dni odpowiada za bezpieczeństwo kontrolowanego przez państwo Banku Ochrony Środowiska – ustaliła „Codzienna”. Jego większościowym akcjonariuszem jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), podległy Ministerstwu Środowiska.
„Pan Andrzej Parafianowicz jest zatrudniony w Banku Ochrony Środowiska od 1 sierpnia 2015 r. na stanowisku Dyrektora Departamentu Bezpieczeństwa” – potwierdził informacje „Codziennej” Piotr Lemberg, rzecznik prasowy BOŚ.
W jakich okolicznościach Parafianowicz został zatrudniony w banku? „Bank Ochrony Środowiska rekrutuje pracowników zgodnie z obowiązującymi w Banku zasadami rekrutacji” – uciął wszystkie pytania Lemberg.
Tymczasem zatrudnienie Parafianowicza w BOŚ Banku może nie być przypadkowe. Pełniącym obowiązki prezesa jest tam jego dobry znajomy Dariusz Daniluk. W latach 2008–2011 pełnił on funkcję wiceministra finansów. W tym czasie w resorcie pracował też Parafianowicz. Stanowisko wiceministra finansów sprawował on w okresie 2007–2013.
„Choiną pali, k...”. Parafianowicz z Nowakiem śmieją się z akcji HGW i cytują "Misia"
Z kolei przewodniczącym Rady Nadzorczej BOŚ Banku jest Jacek Ciepluch, radca prawny prowadzący w Warszawie swoją kancelarię. To nazwisko pada na nagraniu rozmowy Parafianowicza z restauracji Sowa i Przyjaciele”. Z rozmowy wynika, że były wiceminister finansów utrzymuje z Ciepluchem bardzo dobre relacje. „Podjedziemy do Cieplucha [...]. Jacek Ciepluch. Mecenas. Na Powiślu ma kancelarię...” – rzuca podczas spotkania w Sowie i Przyjaciołach Parafianowicz.
Nowak z Parafianowiczem o gazoporcie. Zobacz, co wiedzieli ludzie Tuska
Jakie relacje łączą Parafianowicza z Ciepluchem? Czy ten ostatni w jakikolwiek sposób pomagał byłemu wiceministrowi finansów w znalezieniu pracy w BOŚ? Do momentu zamknięcia tego numeru „Codziennej” prawnik nie odpowiedział na przesłane przez nas pytania.
Cały tekst w "Gazecie Polskiej Codziennie"
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Piotr Nisztor